Borowski: PiS robi co może, żeby skonsolidować lewicę
Prawo i Sprawiedliwość robi, co może żeby
skonsolidować lewicę i otworzyć oczy tym, którzy w nią zwątpili.
Mimo to czas lewicy jeszcze nie nadszedł - oświadcza na łamach
"Faktu" szef Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski.
Jego zdaniem, żeby lewica odzyskała władzę musi wcześniej spełnić pewne warunki. Pierwszy to postawienie diagnozy, dlaczego ją straciła. Według Borowskiego przyczyny klęski lewicy to zawłaszczanie państwa i upartyjnianie jego instytucji oraz korupcja.
Drugim warunkiem jest pokazanie przez lewicę dobrego, dojrzałego, zachęcającego programu. Udowodnienie wyborcom, że potrafi rządzić. Trzecim, wystąpienie w możliwie silnym, szerokim bloku cetrowolewicowym, w którym elementy wspólne, ich ilość i znaczenie przeważą nad różnicami.
W opinii szefa SdPl, start w takim bloku, w którego skład wchodziłyby SdPl, SLD, Unia Pracy i Partia Demokratyczna jest możliwy już w wyborach samorządowych. Niezbędne jest także udowodnienie przez lewicę, że zerwała ze złą praktyką i wyciągnęła z niej wnioski.
Już dziś widać, że PiS, LPR i Samoobrona powielają błędy partii, które wcześniej rządziły. Jeśli lewica zaprezentuje się na tym tle jako ugrupowanie, które nie tylko głosi, ale i wciela w życie nową jakość, może wiele zyskać - ocenia Marek Borowski w "Fakcie". (PAP)