Borowski o wykluczeniu Nałęcza z SdPl
Według kandydata na prezydenta i szefa SdPl
Marka Borowskiego, wyrok sądu partyjnego, który wykluczył Tomasza
Nałęcza z Socjaldemokracji, był dla Nałęcza zaskoczeniem.
20.08.2005 | aktual.: 20.08.2005 15:00
Widać, że wyrok tego sądu może go zaskoczył, może przypuszczał, że można siedzieć okrakiem na barykadzie. No ale nie można - powiedział szef SdPl. My już jesteśmy poza tym i ja już nie mam więcej żadnych komentarzy - dodał. Borowski proponuje, by Nałęcz zajął się swoimi sprawami. Jest już gdzie indziej i niech tym się zajmuje - oznajmił.
W czwartek wieczorem sąd partyjny SdPl wykluczył Nałęcza z partii za to, że został rzecznikiem Włodzimierza Cimoszewicza, czyli konkurenta Borowskiego w wyborach prezydenckich. Wniosek o wyrzucenie Nałęcza złożyła wiceszefowa partii Jolanta Banach.
Nałęcz powiedział w piątek w radiowej "Trójce", że to Borowski zdecydował o wyrzuceniu go przez sąd partyjny z Socjaldemokracji, a członkowie sądu "nie mieli najwyraźniej ruchu".