Były premier Wielkiej Brytanii tłumaczy słowa Trumpa. Opublikował wpis
Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zwrócił się z apelem do europejskich liderów. Sugeruje, aby nie traktowali zbyt dosłownie słów Donalda Trumpa. Według Johnsona jego wypowiedzi "mają na celu zszokowanie Europejczyków i skłonienie ich do działania".
Donald Trump wcześniej w tym tygodniu postanowił skrytykować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Padły słowa między innymi o byciu "słabym negocjatorem", a dodatkowo Trump zasugerował, że to Kijów ponosi odpowiedzialność za rosyjską inwazję w 2022 r.
"Kiedy my, Europejczycy, przestaniemy być zgorszeni Donaldem Trumpem?"
Johnson, który w środę zabrał głos na temat ostatnich wypowiedzi Trumpa, opublikował wpis na platformie X, zaczynając od słów:
"Kiedy my, Europejczycy, przestaniemy być zgorszeni Donaldem Trumpem i zaczniemy pomagać mu w zakończeniu tej wojny?" - zaczął, dodając: "Oczywiście, że Ukraina nie zaczęła wojny. Równie dobrze można powiedzieć, że Ameryka zaatakowała Japonię w Pearl Harbor. Oczywiście, że kraj doświadczający brutalnej inwazji nie powinien organizować wyborów. W Wielkiej Brytanii nie było wyborów powszechnych od 1935 do 1945 roku" - kontynuował, podkreślając też, że notowania Zełenskiego nie są tak niskie, jak twierdzi prezydent USA. "W rzeczywistości są one mniej więcej takie same jak Trumpa" - przekazał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjna propozycja Trumpa. "Nie do przyjęcia"
Dalej Johnson zasugerował, że wypowiedzi Trumpa to część strategii negocjacyjnej, pisząc: "Twierdzenia Trumpa nie mają być zgodne z prawdą historyczną, ale mają na celu zszokowanie Europejczyków i skłonienie ich do działania" - stwierdził były premier.
Johnson, od czasu opuszczenia urzędu, aktywnie lobbował na rzecz wsparcia Ukrainy. Wzywał też między innymi europejskich liderów do "zmężnienia i zintensyfikowania działań" w obliczu rozmów między Rosją a USA.
Czytaj też:
Źródło: Politico, Wirtualna Polska