Trwa ładowanie...
18-03-2016 14:30

BOR zawiadomiło prokuraturę o zaniedbaniach poprzedniego szefostwa Biura

• Szef BOR złożył zawiadomienie do prokuratury

• Dotyczy ono narażenia prezydenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia

• Chodzi o zaniedbania jakich miało dopuścić się byłe kierownictwo BOR

• Sprawą zajmować się będzie Prokuratura Regionalna we Wrocławiu

d4fekl7
d4fekl7

Szef BOR zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z zaniedbaniami ze strony byłego kierownictwa Biura. Sprawa trafi do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Ujawniono jedynie, że szef BOR Andrzej Pawlikowski złożył zawiadomienie 16 marca. Dotyczy podejrzenia "popełnienia przestępstwa narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z zaniedbaniami ze strony byłego kierownictwa Biura Ochrony Rządu".

"Zawiadomienie ma charakter niejawny, stąd nie jest możliwe udzielenie szerszych informacji. Prokurator Generalny podjął decyzję o przekazaniu przedmiotowego zawiadomienia celem procesowego rozpoznania do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu" - podała Prokuratura Krajowa.

Na początku marca w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia badał zespół powołany przez szefa BOR płk. Andrzeja Pawlikowskiego. Nadal trwa postępowanie prokuratury w Opolu i policji.

d4fekl7

"Zawiadomienie ma charakter niejawny, stąd nie jest możliwe udzielenie szerszych informacji. Prokurator Generalny podjął decyzję o przekazaniu przedmiotowego zawiadomienia celem procesowego rozpoznania do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu" - podała Prokuratura Krajowa.

Na początku marca w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia badał zespół powołany przez szefa BOR. Nadal trwa postępowanie prokuratury w Opolu i policji. Tydzień temu BOR ujawniło, że zwolniono dyrektora zarządu Biura, który odpowiadał za transport VIP-ów.

W zeszły czwartek wiceszef BOR płk Jacek Lipski przedstawił wewnętrzne ustalenia ws. incydentu z limuzyną prezydenta. Według niego czynności sprawdzające wykazały, że dwie instrukcje podpisane przez poprzednich szefów BOR - gen. Krzysztofa Klimka z 2013 r. i gen. Mariana Janickiego z 2009 r. - "są niezgodne z normami bezpieczeństwa, które przewidział producent pojazdu, obowiązującymi w 2010 r. (roku produkcji auta - PAP) w odniesieniu do opon dla samochodu BMW 7 High Security.

Lipski powiedział, że po ustaleniu tych faktów obecny szef BOR polecił niezwłocznie wymienić w samochodach pancernych opony na takie, których wiek nie przekracza dwóch lat, oraz sprawdzenie, czy w pozostałych samochodach BOR opony spełniają wymagania producentów. Ponadto, w instrukcji zmniejszono normę przebiegu ogumienia z 20 tys. na 10 tys. kilometrów oraz okres używania na dwa lata (w zależności co wystąpi pierwsze).

d4fekl7

W piątek "Rzeczpospolita" podała, że nowe informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż "w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo", a w dniu zdarzenia "popełniano też błąd za błędem". Według "RZ" "w limuzynie Andrzeja Dudy założono oponę wycofaną z użycia; nowych w magazynie nie było".

W reakcji na ten artykuł nadzorujący służby mundurowe wiceminister SWiA Jarosław Zieliński poinformował, że sprawę sprawdzi zespół kontrolny MSWiA, który zweryfikuje to, co podaje prasa. Zespół ma też sprawdzić "procedury ochronne, czyli przeprowadzi głębszy audyt". - Daliśmy temu zespołowi 14 dni, aby wyjaśnił tę sprawę - powiedział wiceszef MSWiA.

d4fekl7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fekl7
Więcej tematów