Trwa ładowanie...
d2w14sy
18-01-2008 09:30

Boni: rozmowy z nauczycielami powinny się dalej toczyć

Szef doradców premiera Michał Boni uważa, że
można oczywiście mówić, iż proponowana przez rząd podwyżka
wynagrodzeń dla nauczycieli jest za mała i potrzeby są większe,
ale też nie można deprecjonować skali tej podwyżki. Jego zdaniem, rozmowy nauczycieli z rządem powinny się dalej
toczyć.

d2w14sy
d2w14sy

W piątek w Warszawie ma odbyć się manifestacja Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związek domaga się 50-procentowego wzrostu płacy zasadniczej nauczycieli w tym roku, tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje wzrost od 7,3 do 14,1%, czyli od 185 zł do 200 zł brutto.

Boni powiedział w piątek w Radiu PIN, że miejsca do negocjacji i rozmów są, a minister edukacji Katarzyna Hall, nie unika dyskusji.

Mnie się wydaje, że najpierw trzeba dyskutować przy stole negocjacyjnym, a te wszystkie inne oręża mogą być używane w odpowiedniej kolejności - stwierdził szef doradców premiera.

Jednak - jak dodał - rozumie też, że w Polsce nieraz jest tak, że zanim skończy się proces rozmów i negocjacji, używa się tego silniejszego oręża. Mamy demokrację i nie widzę w tym niczego dziwnego - powiedział Boni.

d2w14sy

Według Boniego, na początku grudnia 2007 r., przy budżecie przygotowanym przez poprzedni rząd, "szansa na podwyżki dla nauczycieli była nikła"

Nowy rząd poprzez pracę w parlamencie wygenerował podwyżkę rzędu 10% netto około 200 zł. na osobę, co oczywiście nie jest dla wielu osób dużo - przyznał szef doradców premiera.

Ale - podkreślił - jak spojrzymy na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, kwoty bazowej, od 2000-2001 r. to jest to najwyższa podwyżka, uzbierana w szybkim tempie przy pracach nad budżetem". "Ja bym tego nie deprecjonował - zaznaczył Boni.

Szef doradców premiera powiedział też, że do "rozstrzygnięcia nie podczas manifestacji, tylko podczas prac eksperckich, analitycznych, a potem podczas rozmów ze wszystkimi partnerami społecznymi, jest bardzo istotny problem, jak powinna funkcjonować sfera publiczna, i jak powinni być motywowani i doceniani ludzie tam pracujący".

Pani minister Hall bardzo podkreśla kwestię doceniania nauczycieli. Jest rzeczą oczywistą, że w nowoczesnym kraju, w którym wartością ekonomiczną przyszłego rozwoju są ludzkie umiejętności, to czego się ludzi w szkole nauczą, że praca tych, którzy kształtują wiedzę młodych ludzi musi być doceniana - powiedział Boni. Tylko - dodał - "pewnych rzeczy nie można zrobić od razu".

d2w14sy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2w14sy
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj