Trwa ładowanie...

Bombowe dedykacje z Finlandii. To Rosjanie przeczytają na pocisku

"Wesołych Świąt", "From Helsinki with Love", "Za wolność Finlandii" - to niektóre z haseł umieszczanych przez Finów na amunicji, którą Ukraińcy bronią się przed rosyjską inwazją. Na akcję "Sign My Rocket" Finowie przeznaczyli już 140 tys. euro - najwięcej spośród Europejczyków. "Zabójczymi pozdrowieniami" pochwaliło się w mediach wiele znanych osób, także jeden z czołowych polityków.

Bombowe dedykacje z Finlandii. To Rosjanie przeczytają na pocisku Bombowe dedykacje z Finlandii. To Rosjanie przeczytają na pocisku Źródło: PAP
d3yh8gr
d3yh8gr

Do wykupienia "bombowej dedykacji" – bez moralnych rozterek – zachęcił wszystkich "nienawidzących wojny i chcących pokoju" także szef komisji spraw zagranicznych fińskiego parlamentu Jussi Halla-aho. - Wojna w Ukrainie skończy się, gdy ofiar wśród rosyjskich żołnierzy będzie tak dużo, że dalsze prowadzenie wojny przez Rosję stanie się politycznie i militarnie niemożliwe – oświadczył były lider narodowo-konserwatywnej partii Finowie, trzeciej siły politycznej w kraju.

Można wykupić dedykację na pocisku armatnim

Znany ze barwnej retoryki Halla-aho, przyznał, że sam także wziął udział w kampanii "Sign My Rocket" i wykupił dedykację na pocisku armatnim. Przypomniał, że to Rosja rozpoczęła wojnę i ją prowadzi. "Jeśli w tej sytuacji zabijanie rosyjskich żołnierzy jest słuszne i niezbędne, to wszystko, co temu sprzyja, jest także słuszne i niezbędne" – napisał na Facebooku, podkreślając przy tym, że "demonizacja i karnawalizacja zabijania" ma także swoje usprawiedliwienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To wojna na wyniszczenie". Brutalne egzekucje u Rosjan

Halla-aho krytycznie odniósł się do artykułu z dziennika "Helsingin Sanomat", w którym analizowano moralny aspekt "bombowych dedykacji". Jego opinia również spotkała się z krytyką.

d3yh8gr

- Niestosowne i idiotyczne – ocenił oświadczenie Halla-aho wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Erkki Tuomioja, socjaldemokrata, wieloletni szef fińskiej dyplomacji.

- To nie jest oświadczenie godne polityka na takim stanowisku – przekazała szefowa resortu edukacji Li Andersson. Liderka Związku Lewicowego, koalicjanta w rządzie premier Sanny Marin. Przypomniała, że Finlandia jest krajem, w którym w każdej rodzinie jest pamięć o ciężkich wojennych doświadczeniach.

"Sign My Rocket"

- W naszym kraju są już znamiona wojennej psychozy – skomentował badacz historii wojennej na Uniwersytecie w Oulu, Jussi Jalonen. Jego zdaniem mówienie o "odczłowieczeniu rosyjskich żołnierzy" wskazuje na "pogorszenie się poziomu debaty publicznej". Następnym etapem – argumentował na Twitterze – może być "zmęczenie wojną".

d3yh8gr

Jak informuje "Helsingin Sanomat", w ramach akcji "Sign My Rocket" na potrzeby ukraińskiej armii więcej od Finów przekazali jedynie Amerykanie. "Zabójcze dedykacje wykupiło już ok. 600 Finów, pozostawiając w tyle m.in. Szwedów czy Polaków" – pisze dziennik.

"Sign My Rocket" jest prowadzona przez ukraińską organizację pozarządową "Centrum pomocy armii, weteranom i ich rodzinom". W ramach akcji w zamian za datek przeznaczony na potrzeby ukraińskich wojskowych, można wykupić tekst, który zostanie umieszczony na wybranym rodzaju pocisku czy rakiety; darczyńca otrzymuje następnie zdjęcie zamówionego hasła lub film z odpalenia pocisku - czytamy na prowadzonej w języku ukraińskim, polskim i angielskim stronie inicjatywy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3yh8gr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3yh8gr
Więcej tematów