Bombowce koalicji znów nad Bagdadem
Samoloty koalicji amerykańsko-brytyjskiej pojawiły się w poniedziałek przed świtem nad Bagdadem - przekazali świadkowie. To piąty kolejny dzień bombardowania stolicy Iraku.
Wybuchy w centrum Bagdadu słychać było o godz. 3.10 (godz. 1.10 czasu polskiego). Jak donosi korespondent agencji Reutera, był to jeden z największych nalotów na Bagdad od początku wojny.
W mieście nie ogłoszono alarmu przeciwlotniczego, nie słychać też było odgłosów obrony przeciwlotniczej. "Samoloty pojawiły się nagle, nie było żadnego ostrzeżenia" - donosił korespondent Reutera Chaled Jacub Oweis, dodając, że maszyny były dobrze słyszalne nad miastem.
Większość bomb spadła na południowo-wschodnią część Bagdadu. "Podnosi się tam kula ognia i kula popiołu" - powiedział Oweis. Dodał, że bomby spadały w okolicach siedziby dowództwa irackich sił powietrznych, które zostało już zbombardowane podczas wcześniejszych nalotów.
Równocześnie z nalotem w nocy z niedzieli na poniedziałek z bazy lotniczej w zachodniej Anglii wystartowały po raz kolejny bombowce strategiczne B-52. W Wielkiej Brytanii stacjonuje 14 tych samolotów, uzbrojonych w pociski konwencjonalne. Stamtąd odlatują one nad Irak. (mag)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.