Bombę samochodową zdetonowano w Bagdadzie
Wybuch bomby samochodowej przy meczecie szyickim w Bagdadzie zabił dziesięć osób i ranił piętnaście - podała w piątek policja.
Do zamachu doszło przy meczecie Al-Subejh w południowo-wschodniej
części Bagdadu pod koniec południowych modłów piątkowych, gdy w
świątyni zebrało się wielu wiernych.
22.04.2005 | aktual.: 22.04.2005 15:45
Kilku świadków powiedziało, że jakiś zamachowiec-kamikadze wysadził się w powietrze w białym bmw.
Policja ogrodziła teren wokół meczetu, poważnie uszkodzonego przez wybuch. Runęła ściana budynku, a zbiornik z wodą w środku meczetu pękł, zalewając podłogę. Krew mieszała się z wodą, tworząc wielkie czerwone kałuże.
Ratownicy wywozili ciała ofiar na taczkach i odgarniali gruz łopatami.
Wybuch zniszczył autokar zaparkowany przed meczetem, ale szczęśliwie w środku pojazdu nikogo nie było.
Szyickie meczety, a także szyickie pogrzeby, są od kilku miesięcy częstym celem ataków partyzantki, zdominowanej przez arabskich sunnitów. W lutym zamachowcy - samobójcy zabili prawie 100 osób podczas szyickiego święta Aszury.
Stosunki między dwiema społecznościami religijnymi pogorszyły się po styczniowych wyborach powszechnych, które wyniosły do władzy szyitów, stanowiących większość ludności Iraku. Za rządów Saddama Husajna, arabskiego sunnity obalonego w kwietniu 2003 roku przez wojska USA, szyici byli dyskryminowani.