PolskaBomba w dyskotece: policja ma podejrzanych

Bomba w dyskotece: policja ma podejrzanych

Trzech mężczyzn zatrzymali policjanci w
różnych miejscach kraju w wyniku śledztwa w sprawie podłożenia
ładunku wybuchowego w budynku dyskoteki w Wesołówce (woj.
lubelskie) - poinformował komendant wojewódzki policji w
Lublinie Marek Hebda. Gdyby bomba wybuchła to pole rażenia odłamkami sięgałoby 300-350 metrów.

23.03.2004 | aktual.: 23.03.2004 13:07

Pościg

W poniedziałek policjanci przeszukali pięć posesji na terenie województw mazowieckiego i łódzkiego. W trzech znaleźli arsenał: dwie kompletne bomby, 2,5 kg trotylu, proch strzelniczy, karabiny typu mossin, wiatrówkę przerobioną na broń palną, zapalniki artyleryjskie, broń krótką, amunicję, kuszę i detonatory.

"Zatrzymani mężczyźni, w wieku 24, 30 i 33 lat, są związani z tymi posesjami. Mogą mieć również związek z produkcją ładunków wybuchowych, jak również być może są zaangażowani w podłożenie ładunku w Wesołówce - to jeszcze będzie przedmiotem ustaleń i dalszego śledztwa" - powiedział Hebda na konferencji prasowej.

Zabezpieczono samochód marki audi, dużą liczbę części zamiennych, ciągnik siodłowy oraz lawetę do przewożenia znacznych ładunków. "Są wyraźne ingerencje w pola numerowe pojazdów, więc możemy przypuszczać, że pochodzą one z przestępstw"- dodał Hebda.

Zatrzymanym będą postawione zarzuty nielegalnego posiadania broni, amunicji i materiałów wybuchowych. Mężczyźni byli już wcześniej karani m.in. za napady i rozboje.

Bomba w dyskotece

W piątek lubelscy policjanci, po uzyskaniu informacji od policji z innego województwa, znaleźli bombę w przewodzie wentylacyjnym w budynku dyskoteki we wsi Wesołówka koło Łukowa. Miała kształt rury, w której znajdowało się pół kilograma materiału wybuchowego. Została zdetonowana na poligonie.

"Pole rażenia odłamkami sięgałoby 300-350 metrów. Wybuch spowodowałby zerwanie dachu, zniszczenie ścian i uszkodzenie konstrukcji budynku. Przypuszczamy, że bomba mogłaby być zdetonowana za pomocą telefonu komórkowego. Zważywszy, że tam może przebywać jednorazowo ok. 600 osób, zagrożenie byłoby ogromne" - podkreślił Hebda.

Policja przypuszcza, że motywem podłożenia bomby w Wesołówce było zwalczanie konkurencji. "W przeszłości właścicielowi dyskoteki grożono, w 2001 r. usiłowano podpalić budynek" - zaznaczył komendant lubelskiej policji.

W lokalu dyskoteki w Wesołówce w okresie Wielkiego Postu właściciel nie urządza zabaw.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)