Celem ataku były prawdopodobnie dwa samochody policyjne przejeżdżające obok auta-pułapki. Wszystkie ofiary to przypadkowi cywile. Wybuch uszkodził co najmniej dziesięć samochodów.
Zamach nastąpił w dniu, gdy w stolicy wzmocniono środki bezpieczeństwa, m.in. z powodu porwania we wtorek siostry ministra spraw wewnętrznych, Bajana Dżabbora, byłego dowódcy milicji szyickiej, znienawidzonego przez sunnickich rebeliantów.
Policja zamknęła dwa mosty na Tygrysie łączące centrum miasta z ufortyfikowaną Zieloną Strefą, gdzie znajduje się siedziba rządu i ambasada USA.
Niektóre części miasta są zamknięte dla ruchu. W innych na ulicach tworzą się większe niż zwykle korki, gdyż policja uruchomiła dodatkowe punkty kontrolne.