Bojownicy iraccy grożą egzekucją Turka i Egipcjanina
Arabskie stacje
telewizyjne Al-Arabija i Al-Dżazira pokazały w środę rano zdjęcia
Egipcjanina i Turka, porwanych na terenie Iraku. Dwaj mężczyźni,
sfilmowani w pozycji na kolanach, mówią, iż zostali porwani przez
"grupę irackich bojowników", grożącą im egzekucją zgodnie z prawem islamskim.
02.06.2004 11:25
Za plecami klęczących porwanych - trzymających przed sobą paszporty - widać na filmie stojących uzbrojonych, zamaskowanych ludzi.
Egipcjanin przyznał w nagraniu, że zajmował się dostawami żywności z Kuwejtu dla armii amerykańskiej w Iraku. Nie podano, czym zajmował się Turek.
Iraccy porywacze zagrozili zabiciem obu "zdrajców islamu", jeśli rządy Egiptu i Turcji natychmiast nie potępią obecności amerykańskich sił w Iraku oraz nie zerwą współpracy z Waszyngtonem.
W Bagdadzie uprowadzono we wtorek dwóch Polaków, pracowników firmy budowlanej Jedynka Wrocławska, Jerzego Kosa i Radosława Kadriego. Wraz z nimi porwano także pięcioro Irakijczyków. Kadri uciekł porywaczom, los Jerzego Kosa i pozostałych uprowadzonych jest na razie nieznany.
Plaga porwań pojawiła się w Iraku w kwietniu, wkrótce po wybuchu rebelii radykalnego duchownego szyickiego Muktady al-Sadra i w trakcie amerykańskiej pacyfikacji zbuntowanego miasta sunnickiego, Faludży.