"Boję się, że Rosja zwróciła nam zdewastowaną tablicę"
Tablica usunięta w nocy z piątku na sobotę przez władze Smoleńska z kamienia upamiętniającego ofiary katastrofy polskiego Tu-154M została przekazana przedstawicielowi Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Moskwie - poinformował rzecznik placówki Grzegorz Teleśnicki. - Obawiam się, że jest zdewastowana - mówi TVN24 Zuzanna Kurtyka, wdowa po Januszu Kurtyce. Przyznaje też, że ma kilka pomysłów, gdzie mogłaby trafić tablica.
13.04.2011 | aktual.: 13.04.2011 15:50
Do przekazania doszło w Smoleńsku. Odebrała ją jedna z pracownic polskiej ambasady w Moskwie i poprzez polską placówkę dyplomatyczną tablica ma trafić do Polski. Nic nie wskazuje na to, aby była uszkodzona.
- Chciałabym ją najpierw zobaczyć i sprawdzić, w jakim jest stanie - mówi Zuzanna Kurtyka, przewodnicząca stowarzyszenia "Katyń 2010", które zawiesiło oryginalną tablicę. I dodaje: - Obawiam się, że jest zdewastowana. Jak tłumaczy, jej niepokój wynika ze sposobu, w jaki Rosjanie traktują przedmioty „manifestujące polskość”.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki, poinformował, że przewiezienie tablicy do Warszawy zajmie od kilku do 10 dni.
- Z Moskwy tablica zostanie przewieziona przez jednego z naszych konsulów do Warszawy i tutaj zostanie ona przekazana stowarzyszeniu "Katyń 2010", czyli jej właścicielom - powiedział Bosacki, dodając, że o sprawie stowarzyszenie zostało już przez MSZ poinformowane.
- Po otrzymaniu tablicy, w Warszawie zorganizujemy konferencję prasową na temat tej sprawy. Powiemy wówczas, co o tym myślimy i jakie będą dalsze losy tablicy - zapowiedział Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, który zginął w katastrofie samolotu w Smoleńsku. Andrzej Melak jest współzałożycielem stowarzyszenia "Katyń 2010".
Usunięta tablica - zawieszona jesienią ub.r. przed przedstawicieli kilku rodzin smoleńskich - informowała, że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".
Zdjęcie tablicy nastąpiło przed zorganizowaną w sobotę wizytą w Smoleńsku grupy rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, której towarzyszyła prezydentowa Anna Komorowska oraz przed poniedziałkową wizytą w Smoleńsku i Katyniu prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Władze obwodu smoleńskiego decyzję motywowały koniecznością zmiany tablicy na nową, w języku rosyjskim i polskim.
Na nowej dwujęzycznej tablicy znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".