Bohaterski czyn. Policjant uratował niedoszłą samobójczynię
Policjant zobaczył kobietę stojącą na szczycie dźwigu. Nie czekał na wsparcie i natychmiast ruszył za nią. Dotarł na szczyt i przekonał niedoszłą samobójczynię do zmiany decyzji. Pomógł kobiecie i uratował jej rodzinę.
21.08.2014 | aktual.: 22.08.2014 15:24
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 3 sierpnia, podczas pierwszego porannego patrolu. Wówczas sierżant Łukasz Kureczko oraz jego partnerka dostali informację, że coś się dzieje na terenie budowy sopockiego dworca. Na placu zauważono kobietę, która stała na 50-metrowym dźwigu. Funkcjonariusze poprosili oficera dyżurnego o pomoc straży pożarnej. Sierżant Kureczko nie czekał jednak ani na koleżankę z patrolu, ani na wsparcie z zewnątrz. Szybko wspiął się po metalowych prętach i dołączył do kobiety na dźwigu. Rozmowa między nimi trwała pół godziny i zakończyła się sukcesem. Kobieta uspokoiła się. Po przyjeździe straży pożarnej, policjant sprowadził niedoszłą samobójczynię na ziemię. 36-latka została oddana pod opiekę lekarzy.
Policjanci prewencji nie są uczeni sztuki negocjacji, ale szybkiego i stanowczego podejmowania decyzji. Szczęśliwie w tym wypadku oficerowi nie zabrakło cech, które pozwoliły ocalić życie mieszkanki Sopotu. Stróż prawa za swoją postawę otrzymał nagrodę od prezydenta miasta Jacka Karnowskiego. Jak określił to sam włodarz, wystarczy ona na opłacenie zasłużonego wypoczynku. Specjalny dyplom z podziękowaniami za szybki przyjazd otrzymała również załoga wozu straży pożarnej.
W ostatnich trzech latach obserwuje się wzrost liczby samobójstw. Jak podają statystyki policyjne w latach 2011-2013 doszło łącznie do prawie 15 tys. udanych prób samobójczych. Z czego ponad 82 proc. dokonali mężczyźni. W ostatnich trzech latach życie odebrało sobie ponad 2,5 tys. kobiet.
36-letnia mieszkanka Sopotu wybrała sobie dość oryginalne miejsce do zakończenia swego życia. Do zamachów samobójczych najczęściej dochodziło w mieszkaniu oraz w pomieszczeniach zabudowań gospodarczych. Następne w kolejności miejsce to piwnice i strychy, a także obszar parku i lasu. W wielu przypadkach osoby sfrustrowane targają się na swoje życie pod wpływem bardzo silny bodźców, do których zaliczyć można nieporozumienia w rodzinie, choroby psychiczne i przewlekłe, zawód miłosny oraz dramatyczne pogorszenie się warunków ekonomicznych.
Wedle policyjnych statystyk samobójstwa popełniane są najczęściej przez osoby z przedziału wiekowego 50-60 lat.