Bogucki: skazali mnie, by wrobić w zabójstwo Papały

W procesie Ryszarda Niemczyka przed bielskim sądem zeznał też Ryszard Bogucki. Twierdził, że został skazany za zabójstwo szefa mafii pruszkowskiej
- "Pershinga" po to, by można go było uwikłać w sprawę zabójstwa
gen. Marka Papały. Jarosław S., ps. Masa, świadek koronny w sprawie gangu pruszkowskiego - zeznaje w tym samym procesie . Rozprawę utajniono, dziennikarze zostali wyproszeni z budynku sądu.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Dla mnie te sprawy się łączą - powiedział Bogucki i powtórzył, że nie przyznaje się do popełniania żadnej z tych zbrodni. Zapewnia, że nikogo nie zabił, ale organy ścigania uznały go za "idealnego kozła ofiarnego".

Bogucki, który w piątek skończył składanie zeznań (wcześniej był przesłuchiwany we wrześniu) oświadczył, że od kilku tygodni o zabójstwie b. szefa polskiej policji zaczęło znowu być głośno, dlatego to, co mówi przed sądem, ma dla niego szczególną wagę.

Od 2003 roku Bogucki jest podejrzany o nakłanianie i współudział w zabójstwie Papały. Takie same zarzuty postawiono w listopadzie 2005 r. domniemanemu szefowi gangu pruszkowskiego Andrzejowi Z., ps. Słowik. U udział w zabójstwie generała jest też podejrzewany Niemczyk.

Zdaniem oskarżenia, w 1999 r. w Zakopanem Bogucki i Niemczyk zastrzelili szefa mafii pruszkowskiej Andrzeja K., ps. Pershing. Niemczyk odpowiada za to w obecnym procesie, Bogucki został skazany przez sąd w Nowym Sączu na 25 lat więzienia. Wyrok jest prawomocny.

Bogucki przypomniał w piątek, że jego proces w sprawie zabójstwa szefa gangu pruszkowskiego zaczął się pod koniec 2002 roku; kilka miesięcy później warszawska prokuratura postawiła mu zarzuty w dotyczące Papały.

Cały proces w Nowym Sączu odbywał się więc w atmosferze zarzutów, ciążących na mnie w związku z podejrzeniami w sprawie zabójstwa generała Papały - zeznał Bogucki.

Trzeba mnie było prawomocnie skazać za jakieś zabójstwo, najlepiej znanego gangstera, które w jakiś sposób może łączyć się ze śmiercią generała, co umożliwiło organom ścigania uprawdopodobnienie mojego związku z zabójstwem Papały - dodał.

Bogucki zarzucił mediom i wymiarowi sprawiedliwości ferowanie wyroków wobec opinii publicznej, zanim sprawa trafiła do sądu.

Jestem przekonany, że gdy w końcu zostanie dowiedzione, że nie mam nic wspólnego z zabójstwem Papały, to opinia publiczna i wymiar sprawiedliwości dadzą mi moralne prawo do ponownego procesu w sprawie zabójstwa "Pershinga"- powiedział Bogucki.

Długą wypowiedź Boguckiego przerwał prokurator, który uznał, że wygłasza on oświadczenie, zamiast zeznawać jako świadek w procesie Niemczyka.

Jestem człowiekiem, który został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo, którego nie popełnił. Chętnie krzyczałbym na tej sali: "Ludzie, co wy robicie?!"- powiedział jeszcze Bogucki. Odmówił odpowiedzi na pytania sądu i stron procesu.

Bogucki zeznawał w procesie Niemczyka już po raz drugi. We wrześniu, kiedy nie udało się zakończyć jego przesłuchania, także zaprzeczał, by miał cokolwiek wspólnego z zabójstwami Papały i "Pershinga". Powiedział, że wyrok w tej drugiej sprawie zaskarżył w Strasburgu, a w Polsce będzie domagał się wznowienia postępowania.

Niemczykowi prokuratura przedstawiła 13 zarzutów. Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie "Pershinga" - winą obciążając Boguckiego - oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych - m.in. porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej - przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie ich głównego organizatora.

Na ławie oskarżonych w procesie zasiada także Piotr Sz. Prokuratura zarzuca mu ukrywanie Niemczyka oraz Boguckiego w dniu zabójstwa "Pershinga". Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 roku od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.

Wybrane dla Ciebie
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"