Bociany uczą się latać
"Głos Szczeciński" informuje, że bocianów nad jeziorami jest mniej niż w ubiegłych latach. Wiele bocianich
domostw pozostało niezasiedlonych. Zamiast trzech, czterech czy
nawet pięciu młodych ptaków (tak bywało w latach ubiegłych), z
gniazd wystają co najwyżej dwa łebki.
02.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 07:29
Młode boćki coraz częściej opuszczają gniazda. Na razie szybują bardzo nieporadnie, nisko i krótko. Zdaniem ornitologów, ptaki zdążą jednak tak wykształcić mięśnie skrzydeł, że bez problemu polecą z rodzicami na zimowiska w środkowej i południowej Afryce - czytamy w dzienniku.
"Ciepła i wilgotna aura sprzyja ptakom, a słońce i dostatek żab pozwoli zebrać siły przed podróżą" - mówi gazecie profesor ornitolog Zygmunt Pielowski, szef schroniska dla ptaków i dzikich zwierząt w Dobrogoszczy koło Szczecinka.
Natura sama poradziła sobie z problemem. Ale w maju wyglądało to bardzo źle. Pesymiści zakładali nawet, że żaden z boćków urodzonych w tym roku na Pomorzu Zachodnim nie odleci w sierpniu łowić żaby w Afryce. Zachodniopomorskie bociany w tym roku przyszły na świat o 2-3 tygodnie później, niż zwykle. Powód? Wyjątkowo długa i chłodna wiosna - informuje "Głos Szczeciński".(PAP)