Bociany przygotowują się do odlotu
U bocianów pojawia się już niepokój
wędrówkowy. Na łąkach Podkarpacia, podobnie jak w wielu innych
regionach kraju, można obserwować bocianie sejmiki. Ptaki gromadzą
się w duże stada i najwyraźniej szykują do odlotu.
13.08.2004 | aktual.: 13.08.2004 11:56
Bociany odlecą od nas w końcu sierpnia, jednak przygotowania do tego zaczynają już w połowie miesiąca. Już teraz na łąkach mogą się zbierać stada szykujące się do odlotu - powiedział Roman Buziak z polskiego towarzystwa przyjaciół przyrody "Pro Natura" z Wrocławia.
W tym roku odlot może być jednak nieco opóźniony, gdyż ze względu na spóźnioną i chłodną wiosnę wydłużył się okres lęgowy tych ptaków - dodał prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego Przemysław Kunysz.
Na Południe bociany polecą tą samą drogą, którą do nas przyleciały. Ich trasa wiedzie przez Ukrainę i wzdłuż wybrzeży Morza Czarnego (przez Rumunię i Bułgarię). Dziennie ptaki pokonają od kilkudziesięciu do 500 km. Na odpoczynek zatrzymają się w miejscach obfitych w pokarm.
Na początku września bociany przekroczą cieśninę Bosfor, przelecą nad Turcją i wzdłuż wybrzeży Morza Śródziemnego (przez Syrię, Liban, Izrael)
. W Izraelu odpoczną kilka dni, by nabrać sił. Około 10 września kiedy w atmosferze pojawią się tzw. prądy wznoszące, bociany polecą do Egiptu i na południe wzdłuż doliny Nilu.
W październiku ptaki pokonają Sudan, Etiopię, Ugandę. Część z nich pozostanie tam na całą zimę, większość dalej podąża na południe. W listopadzie bociany przemierzą Kenię, Tanzanię i Zambię. Część ptaków zostanie tam, inne polecą dalej na południe. W grudniu najwytrwalsze polskie bociany przez Botswanę i Zimbabwe dotrą do Afryki Południowej.
Bociany spędzą styczeń na afrykańskich zimowiskach. W lutym zaczną się zbierać do powrotu. Pierwsze dotrą do Polski w drugiej połowie marca.
Jesienny przelot bocianów jest zwykle o 2-3 tygodnie dłuższy niż ich wiosenny przylot - tłumaczy Przemysław Kunysz. - Ptaki nie śpieszą się tak jak wiosenną porą, kiedy to wybierają najkrótsze trasy. W drodze do Afryki urządzają sobie dłuższe przestoje, oczekują na korzystne dla nich prądy powietrzne i wypatrują miejsc, w których mają obfitość pokarmu.
Nie wszystkie młode boćki urodzone w Polsce wrócą tu już w przyszłym roku. Często zdarza się, że pozostają w Afryce nawet do ukończenia czwartego roku życia. Dopiero potem systematycznie wracają wiosną do miejsc swych narodzin. Przeważnie trafiają wtedy do gniazd, w których przyszły na świat, gdzie spotykają się tam ze swymi rodzicami. Nie są to na ogół przyjemne spotkania, gdyż zwykle dochodzi do walki, z której zwycięsko wychodzą rodzice. Pokonane młode osobniki zakładają własne gniazda, najczęściej w pobliżu rodziców.
Polska jest europejską ostoją bociana białego. Co roku przylatuje do nas około 41 tys. par ze 160 tys. żyjących na świecie.
Duża część polskiej populacji bociana żeruje w dolinach i rozlewiskach rzek Warmii, Mazur i Podlasia. Najwięcej bocianów spotkać można w Polsce północno-wschodniej. Największa bociania wioska znajduje się jednak w położonej 60 km od Zielonej Góry miejscowości Kłopot.