Tesla dla pani dyrektor. Gigantyczne wydatki. Podliczyli nominatów PiS.
Trwa audyt spółek podległych Agencji Rozwoju Przemysłu kierowanych przez nominatów PiS - ustaliła Wirtualna Polska. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w wielu przypadkach pieniądze wydawano "lekką ręką". Według nowych władz agencji przykładem jest zakup służbowych aut w Świętokrzyskiej Grupie Przemysłowej Industria.
Po tym jak stery w Agencji Rozwoju Przemysłu objął nowy prezes Michał Dąbrowski, w państwowej spółce i spółkach-córkach rozpoczął się audyt. Już wstępne wyniki kontroli wykazały szereg nieprawidłowości w wydawaniu publicznych pieniędzy przez poprzednie kierownictwo ARP, które mają skutkować zawiadomieniami prokuratury. Wirtualna Polska pisała o tym na początku czerwca.
Teraz, przy okazji audytu Świętokrzyskiej Grupie Przemysłowej Industria, w której 100 proc. udziałów ma ARP, wychodzą na jaw wydatki związane z zakupem służbowych aut czy organizacją konferencji. Prezesem spółki do końca czerwca br. był Szczepan Ruman, kojarzony ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości. Ruman, nim zaczął pracę spółce, w przeszłości pracował m.in. jako dyrektor biura zarządu ds. strategii TVP i członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej za rządów b. ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.
Kontrolerzy ARP dotarli do szeregu dokumentów, m.in. do uchwały zarządu podlegającej pod Industrię spółki Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych z czerwca 2022 r. W dokumencie wyrażono zgodę na umowę leasingu nowiutkiej Tesli model Y21 dla dyrektor finansowej spółki za kwotę 302,6 tys. zł netto.
"Dążenie do osiągnięcia zeroemisyjności w spółce jest jednym ze strategicznych celów w spółce (…). Samochód zostanie przeznaczony dla dyrektor finansowej spółki, która dotychczas korzystała z auta prywatnego" – argumentował prezes Szczepan Ruman. Z kolei pod koniec 2023 r., już po zmianie władzy w Polsce, spółka Industria nabyła za 622,7 tys. zł brutto BMW X7. Z datą pierwszej rejestracji 16 sierpnia 2023 r. i przejechanymi 10 tys. kilometrami. Auto miało 4,4 litrowy silnik o mocy 530 koni mechanicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura działa za wolno? "Chciałbym, żeby działała szybciej"
Pytane przez Wirtualną Polskę o ujawnione wydatki na służbowe auta obecne kierownictwo Agencji Rozwoju Przemysłu podchodzi krytycznie do decyzji poprzedników.
- Zarząd spółki Industria - warto podkreślić: jednoosobowy - wydawał pieniądze w sposób nieograniczony. Działania prezesa nie mały uzasadnienia biznesowego, ekonomicznego i podatkowego. Uzasadnieniem zakupu Tesli było m.in. to że spółka aspiruje do roli lidera zielonej transformacji i zakup elektrycznego samochodu wpisuje się w tę ideologię. Brak konsekwencji widać gołym okiem – mówi Wirtualnej Polsce Michał Dąbrowski.
Jak ujawnia, rozpasanie finansowe widać w wydatkach na konferencje oraz inne wydarzenia, w których brali udział politycy PiS w kampanii wyborczej. Szczególnie często mieli pojawiać się tam lokalni politycy PiS: posłanka Anna Krupka, poseł Krzysztof Lipiec, posłanka Agata Wojtyszek oraz poseł Michał Cieślak.
- Dla przykładu, wartość poniesionych kosztów na Forum Ekonomiczne Nowa Energia w Kielcach we wrześniu ubiegłego roku, z udziałem posłów PiS, wyniosła ponad 80 tys zł, a na spotkanie Centralnej Doliny Wodorowej im. Braci Łaszczyńskich w październiku ubiegłego roku wyniosła ok. 42 tys. zł – wylicza prezes ARP.
Pod koniec lipca tygodnik braci Karnowskich "Sieci" opublikował artykuł: "Tak doją państwo". A w nim m.in.informacje na temat używania służbowych aut przez nowe kierownictwo Agencji Rozwoju Przemysłu. "Nowy prezes Michał Dąbrowski (…) zażyczył sobie zmiany auta. Wyleasingowane dla zarządu w 2023 r. audi A6 okazały się niewystarczające dla nowego prezesa, więc Agencja sięgnęła po model A8" – czytamy w artykule. W odpowiedzi prezes ARP wydał oświadczenie, w którym mówi o "kłamstwach, fałszywych informacjach i insynuacjach ze strony autora tekstu".
Pytany przez Wirtualną Polskę o użytkowanie samochodów służbowych przez nowe władze agencji prezes Michał Dąbrowski zaprzecza doniesieniom.
- ARP nie nabyło Audi A8, nie mamy w naszej flocie takiego auta. Przeciwnie: jako prezes poleciłem sprzedać 10 pojazdów. Powszechną praktyką tolerowaną przez poprzedni zarząd było korzystanie z pojazdów służbowych przez rodziny pracowników. Wprowadziłem wytyczne i procedury określające nabywanie i leasingowanie pojazdów w Agencji Rozwoju Przemysłu oraz spółkach zależnych - zmierzające do ograniczenia zakupów aut luksusowych. Pracujemy nad nowym dokumentem, mającym na celu dobre praktyki zakupowe, które obejmie najbardziej powszechne wydatki, m.in. limit zakupu samochodów w ramach floty Agencji. Jako prezes zarządu korzystam z własnego auta - mówi Wirtualnej Polsce prezes ARP. I zapowiada kroki prawne przeciw tygodnikowi "Sieci".
Dąbrowski podkreśla też, że w dalszym ciągu będą realizowane kontrole i audyt zarówno w samej ARP, jak również we wszystkich spółkach zależnych. Będą mieć na celu wykryci ewentualnych nieprawidłowości poprzedników wybranych za czasów sprawowania władzy przez PiS.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski