Błyskawiczna reakcja Teheranu. Ambasador Węgier wezwany do MSZ
Nowe sankcje nałożone przez UE i Wielką Brytanię na Iran, wywołały natychmiastową reakcję władz w Teheranie. Do resortu spraw zagranicznych wezwano ambasadora Węgier.
Węgierski ambasador został wezwany przez irański MSZ z uwagi na trwające rotacyjne przewodnictwo Węgier w Radzie Unii Europejskiej. Na jego ręce złożono więc protest, dotyczący nałożonych przez UE sankcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zgoda USA zmieni bieg wojny? Generał: Rosja już nie ma za wiele atutów
"Chociaż prezydent Ukrainy przyznał, że do Rosji nie wysłano żadnych irańskich rakiet balistycznych, środki podjęte przez Unię Europejską i Wielką Brytanię w celu nałożenia sankcji na Iran są nieuzasadnione" - oznajmił w komunikacie prasowym rzecznik irańskiej dyplomacji Esmail Baghai.
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zdecydowali w poniedziałek w Brukseli o rozszerzeniu sankcji na Iran za wspieranie inwazji Kremla na Ukrainę, w tym przekazywanie Rosji dronów i pocisków rakietowych, głównie drogą morską.
Uderzenie w irańskie statki i porty
UE nałożyła na podmioty unijne zakaz eksportu, przekazywania, dostarczania lub sprzedaży do Iranu komponentów wykorzystywanych do opracowania i produkcji dronów oraz pocisków balistycznych. Wprowadziła również zakaz transakcji z portami i śluzami, które są własnością, są obsługiwane bądź kontrolowane przez firmy wpisane na listę sankcyjną albo wykorzystywane do transferu irańskich bezzałogowców lub rakiet do Rosji. Chodzi tu o takie porty i śluzy jak znajdujące się nad Morzem Kaspijskim porty Amirabad i Anzali.
Z kolei Londyn ze swojej strony ogłosił, że nałożył sankcje na linię lotniczą Iran Air i irańskie przedsiębiorstwo żeglugi publicznej IRISL.