Blokowali wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej. Sąd uznał aktywistów za niewinnych
Działali w stanie wyższej konieczności - tak sąd argumentował swoją decyzję w sprawie protestujących 8 czerwca przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej. Orzekł, że nie popełnili wykroczenia.
Sąd w Hajnówce wydał wyrok w sprawie grupy kilkunastu ekologów, którzy 8 czerwca blokowali prace harwesterów, czyli ciężkich maszyn do wycinania i wstępnej obróbki drzew, w Puszczy Białowieskiej. Decyzja jest korzystna dla aktywistów.
O sprawie informuje TVN 24. Według sądu protestujący są niewinni, bo działali w stanie wyższej konieczności. Przyznał on w uzasadnieniu, że aktywiści zakłócali pracę maszyn. Jednak szkody, które wyrządzili, są mniejsze niż straty, które mogły być wyrządzone w sprawie, o którą walczyli.
Co na to aktywiści? Jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy podkreślali, że są niewinni i zrobiliby to jeszcze raz, bo działali w słusznej sprawie i tego nie żałują.
Przypomnijmy, że 8 czerwca w Puszczy Białowieskiej interweniowała straż leśna i policja. Funkcjonariusze użyli siły.
To nie pierwszy wyrok w sprawie tego protestu. W listopadzie sąd w Hajnówce orzekł, że protestujący są winni zakłócenia spokoju i porządku publicznego. Odstąpił jednak od wymierzenia kary.
Polacy o wycince
Jak wynika z sierpniowego sondażu przeprowadzonego przez IPSOS dla portalu oko.press, Polacy są przeciwni wycince Puszczy Białowieskiej. Tego zdania było 65 proc. pytanych.
Wycinka nie przeszkadzała natomiast 26 proc. badanych, a kolejne 9 proc. respondentów nie miało zdania w tej sprawie.
Źródło: TVN 24/WP