ŚwiatBlix: inwazja na Irak pogwałceniem Karty NZ

Blix: inwazja na Irak pogwałceniem Karty NZ


Były szef ONZ-owskich inspektorów
rozbrojeniowych, Szwed Hans Blix skrytykował amerykański atak na
Irak, uznając go za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Zakwestionował też motywy Waszyngtonu.

Blix: inwazja na Irak pogwałceniem Karty NZ
Źródło zdjęć: © AFP

Interwencja wojskowa w Iraku, a zwłaszcza jej uzasadnienie, nie były zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych i osłabiły autorytet Rady Bezpieczeństwa ONZ - powiedział w szwedzkim radiu.

Blix podał w wątpliwość, czy Saddam Husajn stanowił bezpośrednie zagrożenie dla sąsiadów i dla Stanów Zjednoczonych. Powiedział, że administracja amerykańska musiała mieć inne motywy poza oficjalnie głoszoną misją znalezienia i zniszczenia broni masowego rażenia.

"Ważnym elementem była na pewno chęć zademonstrowania siły po atakach terrorystycznych z 11 września" - uznał Blix, były minister spraw zagranicznych Szwecji.

Jego zdaniem, ani Rada Bezpieczeństwa ONZ, ani amerykańskie społeczeństwo nie uznałyby "terroru Saddama" za wystarczającą podstawę dla działań zbrojnych.

Blix był zawiedziony, że USA nie wykazały dość wiary w inspektorów rozbrojeniowych ONZ. "Uważam, że to dość dziwne, iż ci, którzy byli za interwencją wojskową, mogli ze 100-procentową pewnością wiedzieć, że broń istnieje, ale jednocześnie mieli zero procent wiedzy, gdzie ona jest " - powiedział.

Blix uważa, że Rada Bezpieczeństwa mogła wyrazić zgodę na interwencję, gdyby Irak nadal utrudniał pracę inspektorów ONZ.

ONZ-owskim inspektorom rozbrojeniowym pozwolono na poszukiwania zakazanej broni jedynie przez trzy i pół miesiąca. Wyjechali z Iraku 18 marca, dwa dni przed atakiem brytyjskich i amerykańskich wojsk.

75-letni Hans Blix uważa, że znalezienie broni masowego rażenia jest coraz mniej prawdopodobne, zwłaszcza że siły brytyjskie i amerykańskie szukają jej już dłużej niż ONZ-owscy inspektorzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)