ŚwiatBliscy pożegnali Amy Winehouse. "Dobranoc, mój Aniołku"

Bliscy pożegnali Amy Winehouse. "Dobranoc, mój Aniołku"

Matka, ojciec, brat oraz przyjaciele brytyjskiej piosenkarki Amy Winehouse pożegnali ją na prywatnej ceremonii pogrzebowej na cmentarzu Edgwarebury na północy Londynu. Podczas żydowskiego nabożeństwa modlono się po angielsku i hebrajsku.

Bliscy pożegnali Amy Winehouse. "Dobranoc, mój Aniołku"
Źródło zdjęć: © AP

26.07.2011 | aktual.: 26.07.2011 18:51

27-letnią piosenkarkę, która zmagała się z uzależnieniem od narkotyków i od alkoholu, znaleziono w sobotę martwą w jej mieszkaniu w Londynie.

Na pogrzebie, oprócz najbliższej rodziny, pojawili się m.in. członkowie zespołu wokalistki, producent muzyczny Mark Ronson i Kelly Osbourne, celebrytka i córka słynnego rockmana Ozzy'ego Osbourne'a.

Ojciec zmarłej, Mitch Winehouse, powiedział podczas ceremonii: "Dobranoc, mój aniołku, śpij dobrze. Mamusia i tatuś bardzo cię kochają". Na koniec nabożeństwa zabrzmiał ulubiony utwór Winehouse "So Far Away" Carole King.

Rzecznik rodziny Chris Goodman powiedział, że ojciec Amy podczas ceremonii opowiedział kilka historii z jej dzieciństwa o tym, jak była silna. - Wiele razy podkreślał, że Amy jest teraz szczęśliwsza niż kiedykolwiek, mówił o jej chłopaku. Oddał hołd wielu osobom obecnym w jej życiu - dodał.

Po nabożeństwie ciało zostało skremowane. Następnie rodzina rozpoczęła tradycyjny okres ścisłej, siedmiodniowej żałoby (tzw. sziwa - siedem).

Sekcja zwłok Winehouse nie przyniosła odpowiedzi na pytanie, co było przyczyną śmierci. Policja czeka na wyniki badań toksykologicznych, które będą znane za dwa do czterech tygodni.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (190)