Blinken ostrzega Rosję przed bardzo "negatywnymi konsekwencjami agresji"
Amerykański Sekretarz Stanu Anthony Blinken spotkał się z szefową niemieckiej dyplomacji, Annaleną Baerbock. Po spotkaniu podkreślał, że USA, Niemcy i pozostałe kraje UE u NATO mają jednakowe stanowisko wobec działań Rosji w pobliżu ukraińskiej granicy. Podkreślał, że konsekwencje ewentualnej agresji Moskwy będą bardzo dotkliwe.
20.01.2022 15:44
- Podczas wszystkich rozmów naszym wspólnym celem było znalezienie drogi do deeskalacji napięć wywołanych przez zgromadzenie przez Rosję żołnierzy przy granicy z Ukrainą - podkreślał Blinken podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Zapewniał, że cykl rozmów dyplomatycznych, które prowadził w ostatnich dniach, zaowocował wspólnym stanowiskiem wszystkich państw sojuszniczych. - Będziemy mówić jednym głosem kiedy mówimy o Rosji. Ta jedność daje nam siłę, której Rosja nie jest w stanie sprostać - zaznaczył. - Dlatego jutro, podczas spotkania z Siergiejem Ławrowem, będę reprezentował wspólny pogląd na tę sytuację i będę proponował wspólny sposób na zalezienie drogi do deeskalacji tego konfliktu - zapewnił.
"Bardzo negatywne konsekwencje"
Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział również, że jedność wypracowana podczas rozmów dotyczy również reakcji na ewentualną agresję Rosji. - Jeśli Moskwa wybierze drogę dalszej agresji, to będzie musiała ponieść koszty tych działań. W tym zakresie też jesteśmy zjednoczeni - powiedział.
Blinken zapewniał, że Stany Zjednoczone zamierzają bronić interesów wszystkich swoich sojuszników, a działania Rosji zagrażają nie tylko Ukrainie, lecz także innym krajom Europy. - Stanęliśmy na rozdrożu, nie możemy wybrać drogi za Moskwę, ale jesteśmy w stanie bardzo jasno powiedzieć, jakie będą konsekwencje poczynionego przez nią wyboru, zarówno pozytywne, jak i bardzo negatywne - mówił.
Blinken tłumaczy wypowiedź Bidena
Polityk pytany był również o słowa prezydenta USA, który stwierdził, że inwazja Rosji na Ukrainę jest niemal pewna. - Bardzo jasno mówimy, że jeżeli jakikolwiek siły Rosji przekroczą granicę z Ukrainą i dopuszczą się aktów agresji przeciwko Ukrainie, to na to odpowiemy szybko, mocno, w sposób zjednoczony, zarówno USA, jak i nasi sojusznicy i partnerzy - podkreślił.
- Prezydent Biden powiedział wczoraj, że nie wierzy, że Putin zdecydował się już na cokolwiek i naszym zadaniem jest w tej chwili, abyśmy pokazali, jakie są poszczególne opcje, jakie ma prezydent Putin. Dialog i dyplomacja z jednej strony, konflikt i konsekwencje z drugiej. Mamy nadzieję wyperswadować mu kolejną agresję przeciwko Ukrainie - powiedział.