Blair: ograniczone pole manewru ws. budżetu UE
Dla Polski i pozostałych nowych krajów Unii
Europejskiej najbardziej niekorzystny będzie brak porozumienia w
sprawie unijnego budżetu na lata 2007-2013 - ocenił w
Londynie premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Jego zdaniem pole
manewru w negocjacjach budżetowych jest ograniczone.
09.12.2005 | aktual.: 09.12.2005 20:17
Szef rządu brytyjskiego podkreślił na konferencji prasowej, że dla niego koniecznym warunkiem zgody na kompromis jest zobowiązanie UE do przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej w połowie obowiązywania nowego planu finansowego.
Zdaniem Blaira, jeżeli UE nie osiągnie kompromisu budżetowego w grudniu, nie osiągnie też go w przyszłym roku. Jeżeli nie będzie porozumienia teraz - w grudniu 2005 r., jest bardzo mało prawdopodobne, że uda się to w czasie przewodnictwa Austrii i Finlandii (w przyszłym roku) - powiedział Blair.
Jak podkreślił, Wielka Brytania zaproponowała w swym ostatnim projekcie porozumienia "szereg zmian zasad, na których Polska i inne nowe kraje otrzymują fundusze na rozwój gospodarczy". To pozwoli wam na wykorzystanie ich (pieniędzy) szybko i w bardziej elastyczny sposób. To bardzo wielka korzyść dla was - przekonywał Blair w odpowiedzi na pytanie PAP, czy następna propozycja kompromisu będzie mniej niekorzystna dla nowych członków Unii.
Brytyjczycy zaproponowali m.in. zmniejszenie o 10% środków na fundusze dla nowych krajów UE w porównaniu z czerwcowym projektem budżetu przygotowanym przez Luksemburg. Jak podkreślił Blair, sam jest atakowany we własnym kraju za to, że ośmiela się proponować jakiekolwiek porozumienie. Robię to, bo wiem, że dla Polski i innych krajów, które są naszymi sojusznikami, najbardziej niekorzystny byłby brak porozumienia w ogóle - powiedział Blair. Przypomniał, że W. Brytania była jednym z największych zwolenników rozszerzenia Unii.
Jeżeli nie będzie porozumienia, w 2007 r. budżetem zajmie się Parlament Europejski, nie będziecie mieli możliwości przygotowania planów, i dostaniecie jedną trzecią, a nawet mniej, tego co możecie dostać - dodał. To nie ostrzeżenie, ale takie są fakty - podkreślił Blair.
Brytyjski premier zapowiedział, że sam zaakceptuje tylko na takie porozumienie, w którym znajdzie się klauzula zobowiązująca Unię do przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej w połowie obowiązywania nowego planu finansowego. Nie zgodzę się na porozumienie, które nie pozwala na możliwość fundamentalnego przeglądu (Wspólnej Polityki Rolnej) w przyszłym planie budżetowym - powiedział Blair na konferencji prasowej.
Argumentował, że skoro nie można porozumieć się w sprawie tej reformy teraz, Unia musi mieć przynajmniej otwartą możliwość reformy, jeżeli będzie chciała ją przeprowadzić za kilka lat.
Blair spotkał się w czwartek i piątek w Londynie z przywódcami 11 z 25 krajów UE w sprawie budżetu oraz z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Dyskusje są bardzo trudne - przyznał brytyjski premier. Dodał, że panuje jednak "powszechna wola", by dojść do porozumienia. W przyszłym tygodniu Wielka Brytania przedstawi nową propozycję budżetu, która ma uwzględnić niektóre opinie pozostałych krajów UE.
Anna Widzyk