PolskaBiura poselskie niedostępne dla niepełnosprawnych

Biura poselskie niedostępne dla niepełnosprawnych

Wyremontujcie swoje biura, by były dostępne
dla niepełnosprawnych - apeluje Kancelaria Sejmu. Ale posłowie za
udogodnienia dla inwalidów płacić nie chcą - pisze dziennik "Metro".

04.06.2007 | aktual.: 04.06.2007 00:35

Pismo z prośbą o remont biur, gdzie przyjmowani są wyborcy, wysłał do wszystkich posłów Cezary Mech, zastępca szefa Kancelarii Sejmu. Nie spodobało mu się to, że żaden z poselskich lokali nie spełnia europejskich standardów. Prawie wszystkie znajdują się w takich budynkach, gdzie osoby niepełnosprawne w ogóle nie mogą się dostać.

"Zwracam się z uprzejmą prośbą do Pań i Panów Posłów o podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania barier, które uniemożliwiają tym osobom kontakt z parlamentarzystami" - czytamy w liście, do którego dotarło "Metro".

Posłowie zostali zobowiązani do tego, aby w swoich biurach wybudowali specjalne łazienki dla niepełnosprawnych, zlikwidowali w nich wszystkie progi, a ci, którzy wynajmują lokal na piętrze, obowiązkowo zainwestowali w windę - podaje dziennik.

Ale posłowie się burzą, bo muszą to zrobić za własne pieniądze. Taka inwestycja sporo kosztuje. Te 10 tys. zł, które dostajemy co miesiąc na utrzymanie biura, przecież nie wystarczy- denerwuje się Julia Pitera z PO. Jej biuro poselskie znajduje się w jednej z warszawskich kamienic przy Nowym Świecie na pierwszym piętrze. Jak mam tu założyć windę, skoro nie ma na to miejsca?- zastanawia się posłanka.

Poseł Edward Ośko z LPR z komisji regulaminowej i spraw poselskich uważa, że prośba Cezarego Mecha jest więc nierealna. Przypomina, że posłowie nie mają biur na własność, tylko je wynajmują - czytamy w "Metrze". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)