Bite i gwałcone Rosjanki uwolnione
Dwie porwane przed trzema laty młode
Rosjanki; więzione, bite i gwałcone - zostały uwolnione, podała rosyjska prokuratura.
05.05.2004 21:55
Dziewczęta miały 14 i 17 lat w chwili, gdy zaginęły w październiku roku 2000. Uwolniono je we wtorek z piwnicy pod garażem w mieście Skopin (środkowa Rosja) aresztując jednocześnie 53-letniego pracownika miejscowych fabryki maszyn, którego oskarżono o porwanie i znęcanie się nad ofiarami.
"Oskarżony przetrzymywał dziewczyny w piwnicy swego domu, toteż mógł je wykorzystywać seksualnie" - powiedziała rozgłośni "Echo Moskwy" prokurator Irina Sablina.
Dodała, że jedna z uwolnionych (młodsza) jest w ósmym miesiącu ciąży, a starsza urodziła w niewoli dwóch chłopców w roku 2001 i 2003.
Nie wiadomo, co się stało z dziećmi. Istnieje przypuszczenie, że trafiły do domu dziecka.
Rosyjska telewizja NTV podała, że mężczyzna nazywa się Wiktor Mochow, a imiona dziewcząt brzmią Jelena i Jekatierina. Według NTV, milicja poszukuje 29-letniej kobiety, uważanej za wspólniczkę porywacza.
Jedna z uwolnionych powiedziała, że od jesieni ubiegłego 2003 roku mężczyzna pozwalał im wychodzić z piwnicy, co umożliwiło im przekazanie informacji o swym losie.
NTV podała, że mężczyzna zwabił dziewczyny po dyskotece podając się za taksówkarza. Niewykluczone, że je odurzył jakimiś środkami.
Porywacz, jak podały miejscowe władze, cieszył się dobrą opinią, a jego rodzina nie podejrzewała, co dzieje się w piwnicy pod garażem.