Birma: przed wizytą władz w USA uwolniono ok. 20 więźniów politycznych
Tuż przed wizytą w USA prezydent i premier Birmy Thein Sein ułaskawił dwudziestu więźniów politycznych. Kancelaria szefa birmańskiego państwa zapowiedziała znaczne ocieplanie stosunków między obu krajami.
17.05.2013 16:18
W poniedziałek Thein Sein ma rozmawiać z prezydentem USA Barackiem Obamą. Będzie to pierwsza od 47 lat wizyta państwowa przywódcy tego azjatyckiego kraju w Stanach Zjednoczonych.
Członek rządowej komisji ds. więźniów politycznych Ye Aung poinformował, że jak dotąd zwolnionych zostało 20 więźniów. Dodał, że oczekuje się więcej zwolnień, lecz nie podał dokładnej liczby.
Według organizacji politycznej Pokolenie 88 zwolniono 23 więźniów sumienia.
Jak pisze agencja AFP, informacje o amnestii podał na swoim Facebooku i Twitterze rzecznik prezydenta Zaw Htay, tłumacząc że krok ten jest elementem "procesu politycznego" reform realizowanych w kraju od dwóch lat. - Birmański prezydent nie wykorzystuje więźniów politycznych jako narzędzia (do celów politycznych) - podkreślił rzecznik.
W szeregu amnestii od maja 2011 do listopada 2012 r. w Birmie zwolniono ponad 800 więźniów politycznych. Ostatnio pod koniec kwietnia br. prezydent Thein Sein ogłosił amnestię, która objęła ok. 100 więźniów, w tym 56 politycznych. Decyzja zapadła następnego dnia po zdjęciu z Birmy unijnych sankcji z wyłączeniem embarga na broń.
Decyzję o zniesieniu sankcji przez UE krytykowały wówczas organizacje obrońców praw człowieka, wskazujące na ciągłe łamanie tych praw w Birmie, m.in. na więzienie działaczy politycznych i prześladowanie muzułmanów Rohingya w autonomicznym stanie Arakan (Rakhine).
Rohingya, bezpaństwowa mniejszość zamieszkująca Arakan w zachodniej Birmie, jest uznawana przez ONZ za jedną z najbardziej prześladowanych mniejszości na świecie. Od dziesięcioleci padają oni ofiarą zakazu przemieszczania się i ograniczonego dostępu do systemu ochrony zdrowia i edukacji; jest im też konfiskowana ziemia i są zmuszani do pracy.
Ostatnia państwowa wizyta przywódcy Birmy w USA miała miejsce w 1966 r., kiedy w Waszyngtonie spotkali się birmański dyktator Ne Win z prezydentem Lyndonem Johnsonem. W listopadzie ub.r. Birmę odwiedził prezydent Obama.