Birma: opozycjonistkę Suu Kyi przewieziono do stolicy
Władze wojskowe Birmy, nazwanej przez nie Myanmarem, przewiozły w niedzielę do zajazdu w Yangonie, stolicy kraju, zatrzymaną przed dwoma dniami przywódczynię opozycji Aung San Suu Kyi.
Ta laureatka pokojowej nagrody Nobla wraz z innymi aktywistami opozycji znajdowała się na północy kraju, gdy została zatrzymana po starciach między swymi zwolennikami a przeciwnikami. W starciach zginęły cztery osoby.
Władze Birmy potwierdziły w niedzielę wcześniejsze doniesienia o zamknięciu na czas nieokreślony uniwersytetów i innych uczelni. W stolicy zamknięto też siedzibę kierowanej przez Suu Kyi partii Narodowa Liga na rzecz Demokracji. Biura partii zamknięto w całym kraju.
Wojskowe władze Birmy informowały w sobotę, że wobec noblistki zastosowały "areszt ochronny". Rzecznik władz wojskowych Tin Win wyjaśnił, że Suu Kyi "wzięto pod opiekę" w piątek, gdy setki jej zwolenników starły się z przeciwnikami na północy kraju. Zaprzeczył, by samochód pani Suu Kyi został ostrzelany w piątek przez niezidentyfikowanego napastnika.
Zaniepokojenie losem pani Suu Kyi wyraziła w niedzielę rano ONZ. Przed rokiem Suu Kyi została uwolniona z aresztu domowego, w którym przetrzymywano ją 19 miesięcy. (mk)