Trwa ładowanie...
d108m4z
23-06-2006 03:10

Biopaliwa już w przyszłym roku

Kilkuletnie przepychanki o biopaliwa zdają się zmierzać do finału. Gabinet premiera Marcinkiewicza chciałby wprowadzić w życie nowe przepisy z początkiem przyszłego roku. Zakładają one m.in. możliwość legalnego wytwarzania przez rolników biopaliw na własne potrzeby, bezakcyzowo - pisze "Gazeta Krakowska".

d108m4z
d108m4z

Zainteresowanie rolników jest duże. Już dzień po decyzji rządu telefonowali do nas w tej sprawie. Inna sprawa, że liczyliśmy na większy niż w tym projekcie 100-litrowy limit produkcji - mówi Henryk Dankowiakowski, dyrektor Małopolskiej Izby Rolniczej.

W projekcie rządowym przyjęto przelicznik 100 litrów biopaliwa (rocznie) na jeden hektar użytków rolnych.

W górach ciągnik pali dużo więcej, u mnie na przykład wychodzi ok. 160 litrów. Ale nawet te 100 litrów to już coś. Projekt oceniam jako krok w bardzo dobrym kierunku, to duża pomoc dla rolników. Na przykład przy uprawie rydza rolnik może zyskać nawet do 1000 zł na hektarze - zauważa parający się obecnie rolnictwem Roman Kluska.

Nie powinno być przy tym ograniczeń co do surowców, w górach taką bardzo dobrą rośliną na biopaliwa jest właśnie rydz. Ważne by rząd stworzył warunki dla rozwoju nowych gałęzi. Muszą w to wejść tysiące firm i rolników - dodaje.

d108m4z

Korzyści dla rolników nie neguje też poseł Aleksander Grad z PO, który jednak dostrzega różne mankamenty w projekcie: nie ma tu zwłaszcza trwałego uregulowania polityki podatkowo-akcyzowej, odsyła się to do decyzji ministra finansów. Jak w warunkach takiej niepewności biznesowej mają działać, planować i inwestorzy, i rolnicy?

Sama tłocznia oleju rzepakowego nie jest jeszcze astronomicznym wydatkiem, kilkanaście tysięcy złotych. Ale nie o to przecież chodzi, choć jak ktoś się uprze, pojeździ i z takim napędem. Kompletna linia, od tłoczenia po "spust" biopaliwa, z wydajnością ok. 1000 l/dobę, to koszt w granicach 100 tys. zł - szacuje prof. Tadeusz Juliszewski z Wydziału Agroinżynieryjnego AR, prowadzący eksperymentalną produkcję biopaliwa z rzepaku.

Obok linii w Trzebini, AR-owska, jest jedyną taka instalacją w Małopolsce. Przy zbiorze 3 ton nasion, z hektara rzepaku można uzyskać ok. 1400 l paliwa. Z rachunków prof. Juliszewskiego wychodzi, że "na dziś" produkcja litra rzepakowego paliwa kosztuje ok. 2 zł, litr ON na stacji jest prawie 2-krotnie droższy.

Przy dobrych cenach skupu nasi rolnicy są w stanie wyprodukować każdą ilość rzepaku. Nowe odmiany dają rewelacyjne plony. A są jeszcze w rezerwie pod zasiewy ugorujące lub kiepsko obrabiane grunty - mówi Henryk Dankowiakowski. surowca.

d108m4z

Mniejszym optymistą jest prof. Juliszewski. W Małopolsce na południe od Krakowa nie ma warunków do uprawy rzepaku. Poza tym może być on siany w płodozmianie nie częściej, niż co 4 lata, a 3 lata to już minimum. Jak wylicza, do obrobienia 18 mln ha gruntów rolnych w Polsce z użyciem bezakcyzowego paliwa - trzeba by obsiać rzepakiem ok. 2 mln ha. I to zakładając, że ani gram nasion nie trafi do przemysłu tłuszczowego - powiedział.

Obecnie uprawia się rzepak na powierzchni ok. 0,5 mln ha. Nawet przy jej podwojeniu w 2007 r. - co już jest rzeczą niełatwą - daleko jeszcze do zbilansowania potrzeb surowcowych, gdyby gremialnie pojawili się amatorzy wlewania biopaliw do baku. Wygląda na to, że nie obędzie się bez importu rzepaku. (PAP)

d108m4z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d108m4z
Więcej tematów