Biljana Plavsić zaświadczy przeciw Miloszeviciowi
Była prezydent Republiki Serbskiej w Bośni Biljana Plavsić ma świadczyć przeciwko Slobodanowi Miloszeviciowi w procesie przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze. Jest to nieoficjalna informacja.
71-letnia Plavsić, która jest także oskarżona o współudział w zbrodniach wojennych w Bośni, dobrowolnie zgłosiła się do Trybunału w styczniu ubiegłego roku. Podczas wojny w Bośni w 1992-1995 była bliskim współpracownikiem poszukiwanego wciąż przez Trybunał przywódcy bośniackich Serbow Radovana Karadzicia.
W ubiegłym roku Trybunał zwolnił Plavsić tymczasowo z aresztu i zezwolił jej czekać na swój proces w Serbii. Plavsić ma zeznać, że Milosević, który był podczas bośniackiej wojny prezydentem Serbii, wspomagał bośniackich Serbów, wysyłał ludzi i pieniądze.
Były prezydent Jugosławii, oskarżony o ludobójstwo w Bośni, zdecydowanie temu zaprzeczył podczas mowy obrończej, którą przedstawił na rozpoczęcie swego procesu. Na prośbę trzech adwokatów wyznaczonych przez sąd, którzy czuwają nad uczciwością procesu, brytyjski sędzia Richard May przedłużył czas na wystąpienie Miloszewicia do poniedziałku do południa. Później powinny się rozpocząć przesłuchania świadków powołanych przez oskarżenie.
Wcześniej agencje informowały, że jednym ze świadków będzie albański polityk z Kosowa, Mahmut Bakalli, który brał udział w misji do Belgradu w maju 1998 roku. Członkowie misji bezskutecznie próbowali złagodzić napięcie, po zamieszkach między serbskimi siłami bezpieczeństwa i bojownikami albańskimi z Kosowa. Później serbskie siły bezpieczeństwa zatrzymały i groziły Bakalliemu oraz innym członkom misji. (an)