Bieriezowski finansował czeczeńskich bojowników
Prokuratura Generalna Rosji dysponuje zeznaniami świadków o finansowym udziale Borysa Bieriezowskiego w przygotowaniu ataku czeczeńskich bojowników na Dagestan w roku
1999 - podała we wtorek agencja Interfax.
Bieriezowski miał przekazał czeczeńskim dowódcom polowym, w tym Udugowowi i Basajewowi, na zakup broni około 30 mln rubli (ok. 1 mln USD).
Rosyjska prokuratura sprawdza również, czy przebywający na emigracji rosyjski biznesmen Bieriezowski nie jest zamieszany w porwanie i zabicie w Czeczenii generała wojsk MSW Giennadija Szpiguna - najwyższego rangą rosyjskiego wojskowego, którego uprowadzono w zbuntowanej republice.
Bieriezowski ma dobre kontakty z rebeliantami czeczeńskimi, dzięki czemu w końcu lat 90. udało mu się uwolnić z ich rąk wielu zakładników. Nigdy jednak nie przyznał, że płacił im jakikolwiek okup. Twierdzi, że wysyłał do Czeczenii pomoc humanitarną i medyczną, komputery oraz podręczniki szkolne. Zaprzecza, jakoby finansował separatystów. Uważa, że wszelkie stawiane mu zarzuty mają tło polityczne. (mk)