Bielański: umiera ojciec chrześcijaństwa
Proboszcz katedry na Wawelu ks. infułat Janusz
Bielański powiedział w piątek dziennikarzom, że pozostaje nam
gorąca modlitwa za Jana Pawła II, bo "umiera ojciec
chrześcijaństwa, który kochał każdego - i świętego, i przeklętego".
Umiera nam ojciec chrześcijaństwa, ukochany nasz ojciec. On każdego kochał, i świętego, i takiego, którego świat uważał za przeklętego. Do każdego szedł, z każdym rozmawiał, każdego na duchu podnosił. Wszystkim z serca błogosławił i za wszystkich się gorąco modlił - mówił ksiądz Bielański,
To nas zobowiązuje do wdzięczności, kiedy on przeżywa bardzo trudne chwile - teraz on potrzebuje naszego wsparcia, przede wszystkim modlitewnego - zaznaczył.
Proboszcz katedry wawelskiej podkreślił, że powinniśmy się modlić o Boże błogosławieństwo dla papieża, ojczyzny i wszystkich wierzących, a poza uczestnictwem w mszy świętej wskazany jest także post, jałmużna i dobre uczynki dla chorych i cierpiących.
Ks. Bielański zaznaczył, że przy papieżu wciąż czuwają wybitni lekarze, a medycyna ma tak genialne osiągnięcia, że nasze modlitwy są konieczne i mają sens. Medycyna, lekarze mogą sprawić, że papież - mocny i silny człowiek - jakoś się zmobilizuje i odzyska sprawność, taką, jaka jest możliwa w tym wieku i w tej sytuacji - mówił.
Po południu w katedrze na Wawelu rozpoczęła się msza święta w intencji papieża, w jego intencji zostaną odprawione także wszystkie sobotnie msze, które odbywają się rano.