Trwa ładowanie...
d2655dq
05-06-2006 11:20

Bielan: odbyła się konfrontacja ws. Urbańskiego

Europoseł PiS Adam Bielan ujawnił, że przed opublikowaniem artykułu w "Rzeczpospolitej" na temat interesów Andrzeja Urbańskiego z oskarżonym o korupcję działaczem SLD Ryszardem Nawratem, doszło do "konfrontacji" z ówczesnym szefem Kancelarii Prezydenta.

d2655dq
d2655dq

Publikacja w piątkowej "Rz" była powodem dymisji Urbańskiego. Odnosząc się do niej, były szef Kancelarii Prezydenta powiedział w poniedziałkowym "Newsweeku", że "zaatakowały go hieny".

"Newsweek" zapytał: "Może raczej młode wilki, Adam Bielan i Michał Kamiński. Dlaczego pytał pan Adama Bielana, czy nie inspirował tekstu w 'Rzeczpospolitej'?"

"Bo otrzymałem taką informację. Mam zwyczaj wyjaśniać takie sprawy natychmiast" - odparł Urbański.

Bielana pytano w poniedziałek w radiu RMF FM, czy inspirował artykuł w "Rz". "Nie, absolutnie nie - odparł. - Jeżeli pan pyta mnie o konfrontację w sprawie tekstu 'Rzeczpospolitej', to ona się odbyła i mogę powiedzieć, że po tej konfrontacji przeszedłem z panem ministrem Urbańskim 'na ty'" - dodał.

d2655dq

Dziennikarz dopytywał, czy była to konfrontacja "w cztery oczy". Nie. Zadzwoniliśmy do dziennikarza, który ten tekst pisał i on jednoznacznie stwierdził, że pisze po prostu normalną sylwetkę pana ministra Urbańskiego - mówił Bielan.

Bielan ocenił, że Urbański zachował się honorowo po publikacji "Rz". Pytanie, czy ta publikacja w takim dniu, tuż przed kongresem była przypadkowa, czy nie? Nie jesteśmy pewnie w stanie tego wyjaśnić. W publikacji tak naprawdę nie ma żadnych dowodów na to, że minister złamał prawo. Można zarzucać mu jakieś złamanie zasad etycznych, czy zasad którymi kieruje się Prawo i Sprawiedliwość - powiedział.

Piątkowa "Rzeczpospolita" podała, że Urbański był w końcu lat 90. wspólnikiem oskarżonego o korupcję Ryszarda Nawrata, prominentnego działacza SLD z czasów rządu Leszka Millera. Z udziałów w firmie zrezygnował w 2001 roku, ale - według "Rz" - w dalszym ciągu funkcjonuje jako jej prezes w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Z związku z tymi doniesieniami Urbański podał się do dymisji. Jeszcze w piątek prezydent Lech Kaczyński przyjął ją. Urbański wyjaśniał, że czuje się całkowicie niewinny, ale uważa, iż do wyjaśnienia sprawy nie może pełnić funkcji szefa Kancelarii Prezydenta.

d2655dq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2655dq
Więcej tematów