Bielan: Ćwiąkalski powinien zostać odwołany
Szef resortu sprawiedliwości Zbigniew
Ćwiąkalski powinien zostać odwołany - uważa rzecznik PiS Adam
Bielan. Według niego, premier Donald Tusk popełnił poważny błąd,
nominując Ćwiąkalskiego.
06.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 11:16
"Dziennik" podał, że Ćwiąkalski napisał ekspertyzę, która została wykorzystana przez obronę lobbysty Marka Dochnala. Wcześniej kontrowersje wywołał fakt, że Ćwiąkalski jeszcze jako adwokat pisał ekspertyzę prawną, z której wynikało, że sprawa podejrzanego o składanie fałszywych zeznań biznesmena Ryszarda Krauzego powinna być umorzona.
PiS "przestrzegał przed tego rodzaju konfliktem interesów jeszcze przed nominacją pana Ćwiąkalskiego na stanowiska ministra sprawiedliwości. To już jest cała seria" - powiedział Bielan w radiowej "Trójce", odnosząc się do publikacji "Dziennika".
Z całą pewnością mamy tutaj do czynienia z poważnym błędem, bardzo dużym błędem Donalda Tuska. Donald Tusk, mimo że zarzekał się, że nie chce na tym stanowisku 'antyziobry' powołał kogoś, kto jest dokładnie 'antyziobrą' - ocenił rzecznik PiS.
Jak dodał, Tusk nie powinien zgłaszać Ćwiąkalskiego na stanowisko ministra sprawiedliwości, a jeśli już to zrobił, "to powinien się do tego błędu przyznać i go naprawić". Dopytywany, czy oznacza to, że Ćwiąkalski powinien być odwołany, Bielan odparł: "tak".
Wątpliwości wokół jego osoby mnożą się z dnia na dzień i lepiej przerwać ten proces dzisiaj, niż czekać kolejne kilka tygodni, kiedy dowiemy się o kolejnych faktach z adwokackiej przyszłości pana ministra - podkreślił rzecznik.
Zapowiedział, że jeżeli PiS będzie składało wnioski nieufności w stosunku do ministrów gabinetu Tuska, to "Ćwiąkalski będzie jednym z pierwszych kandydatów".