Bielan: Ćwiąkalski powinien zostać odwołany
Szef resortu sprawiedliwości Zbigniew
Ćwiąkalski powinien zostać odwołany - uważa rzecznik PiS Adam
Bielan. Według niego, premier Donald Tusk popełnił poważny błąd,
nominując Ćwiąkalskiego.
"Dziennik" podał, że Ćwiąkalski napisał ekspertyzę, która została wykorzystana przez obronę lobbysty Marka Dochnala. Wcześniej kontrowersje wywołał fakt, że Ćwiąkalski jeszcze jako adwokat pisał ekspertyzę prawną, z której wynikało, że sprawa podejrzanego o składanie fałszywych zeznań biznesmena Ryszarda Krauzego powinna być umorzona.
PiS "przestrzegał przed tego rodzaju konfliktem interesów jeszcze przed nominacją pana Ćwiąkalskiego na stanowiska ministra sprawiedliwości. To już jest cała seria" - powiedział Bielan w radiowej "Trójce", odnosząc się do publikacji "Dziennika".
Z całą pewnością mamy tutaj do czynienia z poważnym błędem, bardzo dużym błędem Donalda Tuska. Donald Tusk, mimo że zarzekał się, że nie chce na tym stanowisku 'antyziobry' powołał kogoś, kto jest dokładnie 'antyziobrą' - ocenił rzecznik PiS.
Jak dodał, Tusk nie powinien zgłaszać Ćwiąkalskiego na stanowisko ministra sprawiedliwości, a jeśli już to zrobił, "to powinien się do tego błędu przyznać i go naprawić". Dopytywany, czy oznacza to, że Ćwiąkalski powinien być odwołany, Bielan odparł: "tak".
Wątpliwości wokół jego osoby mnożą się z dnia na dzień i lepiej przerwać ten proces dzisiaj, niż czekać kolejne kilka tygodni, kiedy dowiemy się o kolejnych faktach z adwokackiej przyszłości pana ministra - podkreślił rzecznik.
Zapowiedział, że jeżeli PiS będzie składało wnioski nieufności w stosunku do ministrów gabinetu Tuska, to "Ćwiąkalski będzie jednym z pierwszych kandydatów".