Biegał z mieczem i groził, że pozabija Polaków. Jednego ranił
Jest wyrok dla 28-latka z Port Clarence w Wielkiej Brytanii, który w lipcu tego roku biegał po ulicy z mieczem samurajskim i krzyczał, że zabije wszystkich Polaków. Jednego z nich zaatakował i ranił w plecy. Sąd skazał go na pięć lat więzienia - informują brytyjskie media.
Do zdarzenia doszło 12 lipca w trakcie piłkarskich mistrzostw świata. Grupa Polaków piła alkohol i rozmawiała o meczu ze swoimi sąsiadami. W pewnej chwili na ulicy pojawili się dwaj mężczyźni w kapturach. Jeden z nich uzbrojony był w miecz samurajski i bez powodu zaatakował Polaka, grożąc mu śmiercią. Gdy ten próbował odejść, otrzymał cios w plecy. W tym czasie drugi z bandytów uderzył przechodnia.
Większość ze świadków uciekła z miejsca zdarzenia. Jednemu z nich udało się jednak zrobić zdjęcia napastników, które potem zostały przekazane policji. To dzięki nim udało się namierzyć i skazać sprawców.
28-letni Gareth Devlin był już wcześniej wielokrotnie notowany. Na koncie ma ponad 40 różnych przestępstw. W 2007 roku został zatrzymany, gdy paradował po ulicy z domowej roboty maczetą. Teraz sąd skazał go na cztery lata więzienia za brutalny atak na Polaka i dodatkowy rok za posiadanie niebezpiecznej broni.
Jego kolega 24-letni Joseph Smithson za uderzenie przechodnia usłyszał wyrok rocznego więzienia w zawieszeniu. Będzie musiał także przepracować społecznie 120 godzin.