Białystok. Wypadek podczas próby bicia rekordu Guinnessa
W Białymstoku doszło do próby pobicia rekordu Guinnessa w jeździe na najwyższym rowerze. Zadania podjął się Adam Zdanowicz, który sam skonstruował 7-metrowy dwukołowiec. Niestety mężczyzna upadł na ziemię i trafił do szpitala. Nie wiadomo, jaki jest jego stan.
Adam Zdanowicz chciał pobić rekord Guinnessa w jeździe na najwyższym rowerze. Dotychczas najwyższa wysokość wynosiła 6,15 m. Aby to osiągnąć, trzeba było przejechać 100 m.
Mężczyzna wraz z uczniami SP nr 43 w Białymstoku zbudował 7-metrową konstrukcję w kształcie choinki. W trakcie próby przebrał się za św. Mikołaja, aby promować jedną z akcji charytatywnych.
Białystok. Wypadek na 7-metrowym rowerze podczas bicia rekordu Guinnessa
Niestety, w trakcie próby doszło do wypadku - podaje portal poranny.pl. Po przejechaniu kilku metrów 31-latek spadł z roweru uderzając głową o chodnik. Nie zadziałała lina, która miała stanowić zabezpieczenie.
Zdanowicz trafił do szpitala, w momencie wypadku był przytomny. Nie wiadomo, jaki jest jego stan. Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia bada policja.
Przeczytaj również: Podlaskie. Matka z 4-miesięcznym dzieckiem potrącona na pasach
Źródło: poranny.pl