Białystok. Kordony policji i petardy. Niespokojnie na Marszu Równości
Z jednej strony okrzyki o miłości, równości i akceptacji. Z drugiej patriotyczne hasła. Wokół huk petard i kordony policji. Pierwszy w Białymstoku Marszu Równości nie przebiega spokojnie. Ruszył z półgodzinnym opóźnieniem.
20.07.2019 | aktual.: 20.07.2019 18:55
- Wolność, równość, akceptacja! - krzyczą z jednej strony. - Białystok wolny od sodomii! - odkrzykują z drugiej.
Wzdłuż uczestników Marszu Równości idą kordony policji. Ich przeciwnicy rzucają petardami. Niektóre mają lądować w tłumie. Nad uczestnikami lata helikopter. Marsz porusza się jednak do przodu.
- Jest naprawdę gorąco - mówią nam uczestnicy. - Szarpią ludzi z parady, widać krew na chodnikach, lata helikopter. Jest zadyma.
Jak informowali nas czytelnicy na platofrmie dziejesie, policjanci gromadzili się w mieście od rana.
Policja informuje, że zgromadzenie liczy około trzystu osób. Zabezpiecza je kilkuset policjantów. - Zatrzymaliśmy już kilka osób w związku z łamaniem prawa - powiedział na antenie Polsatu nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy białostockiej policji.
Policjantów wspierają funkcjonariusze straży granicznej. Oprócz Marszu Równości w Białymstoku odbywa się ponad 40 innych zgromadzeń. Marsz planowo miał ruszyć o godz. 14:00, jednak ze względów bezpieczeństwa został przesunięty o pół godziny. W tym samym miejscu, gdzie zaplanowano początek marszu, w południe rozpoczęło się zgromadzenie kibiców. Trwało do godz. 13:59.
"Białystok miastem dla wszystkich"
Organizatorem marszu jest stowarzyszenie "Tęczowy Białystok". Jak tłumaczą w opisie wydarzenia, "cele marszu to nie tylko przeciwdziałanie dyskryminacji ze względu na tożsamość i orientację seksualną, ale także wyraz solidarności z osobami LGBT+ i walka o prawa człowieka, które mamy wszyscy i o których respektowanie nie powinniśmy musieć walczyć, lecz musimy". Podkreślają, że Białystok powinien być "miastem dla wszystkich".
Po godz. 16 Marsz Równości został zablokowany. Uczestnicy byli zmuszeni zawrócić.
Dostajemy informacje, że kibice nie pozwalają paradzie przejść obok kościoła. Policja musiała użyć gazu - ze strony kibiców lecą zaś butelki i petardy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl