Białystok. Kontrowersyjny bojkot radnych PiS
Radni PiS nie wezmą udziału w uroczystości nadania honorowego obywatelstwa Białegostoku tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Wydali w tej sprawie stanowcze oświadczenie.
27.06.2019 | aktual.: 28.06.2019 10:42
Uhonorowanie śp. Pawła Adamowicza odbędzie się w piątek o godz. 18 w Pałacu Branickich. W uroczystości wezmą udział najbliżsi tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska - jego żona, brat i córka. Obecni mają też być m.in. prezydenci Gdańska i Sopotu.
O tym, że na uroczystości nie będzie radnych PiS poinformował w czwartek szef klubu Henryk Dębowski. - Od początku byliśmy przeciwni nadaniu honorowego obywatelstwa śp. Pawłowi Adamowiczowi. Nie miał on związków z Białymstokiem. Liczne głosy sprzeciwu padały też ze strony mieszkańców miasta za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pan prezydent podzielił białostoczan. W dodatku sami politycy Platformy Obywatelskiej zwracali uwagę, że podczas jego działalności publicznej dochodziło do różnego rodzaju nieprawidłowości - podkreślił.
- To jest kwestia samego tytułu honorowego obywatelstwa. Powinien on być przyznawany osobom, do których nie ma wątpliwości, że zasługują na ten tytuł (...) Mamy pewien akt polityczny - dodał radny Paweł Myszkowski.
Zdaniem przedstawicieli PiS piątkowa uroczystość będzie uroczystością partyjną prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i "jego popleczników z rady miasta" - radnych Koalicji Obywatelskiej.
W wydanym oświadczeniu radni PiS napisali: "W sposób zdecydowany potępiamy bandycki mord na śp. Pawle Adamowiczu, jednak w przyznawaniu honorowego obywatelstwa naszego miasta nie należy kierować się emocjami i politycznym interesem, ale rzetelną i obiektywną oceną dokonań kandydata i jego związków z naszym miastem".
- Aby być związanym z Białymstokiem nie trzeba przebywać tutaj fizycznie, można być nośnikiem i reprezentantem pewnych wartości, które są wśród nas podzielane i są dla nas ważne - odpowiada przewodniczący rady Łukasz Prokorym (PO).
"Bojkotują, ale reklamują. Właściwie to się nie zawiodłem" - dodaje Truskolaski na Twitterze.
Paweł Adamowicz został zamordowany 13 stycznia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Miał niespełna 54 lata. Napastnik dźgnął go nożem. Mimo interwencji lekarzy i długiej operacji, samorządowiec zmarł następnego dnia w szpitalu. Tragedia wstrząsnęła całą Polską.
Źródła: poranny.pl, bialystok.wyborcza.pl, Twitter
Przeczytaj również: Zabójstwo Pawła Adamowicza. Opinia ws. Stefana W. przełożona
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl