Trwa ładowanie...

Białoruski opozycjonista żyje, przesłał nagrany głos

Białoruski opozycjonista Aleś Michalewicz, który potajemnie opuścił kraj, dał znać o sobie. Od kilku dni nie było wiadomo, co się z nim dzieje. Były kandydat na prezydenta Białorusi przysłał za pośrednictwem internetu krótką informację z nagranym swoim głosem. Wcześniej niezależne media zwróciły uwagę, że nikt nie słyszał Michalewicza od czasu pojawienia się informacji o jego wyjeździe z kraju.

Białoruski opozycjonista żyje, przesłał nagrany głosŹródło: WP.PL, fot: archiwum domowe
d1o3gr5
d1o3gr5

O nagraniu Michalewicza poinformowal opozycyjny ruch "O Wolność". Treść komunikatu polityka jest krótka: "Nazywam się Aleś Michalewicz, ze mną jest wszystko w porządku. Znajduję się poza granicami Białorusi. Wiem, że w internecie pojawiło się dużo komentarzy, że nikt nie słyszal mojego głosu w ostatnim czasie. Dziś rozmawiałem z Jurasiem Hubarewiczem, a w ciągu tygodnia zamierzam wystosować apel na wideo" - mówi Michalewicz. Jego przyjaciel Juraś Hubarewicz potwierdził, że rozmawiał z opozycjonistą. Nie odpowiedział jednak na pytanie gdzie przebywa.

Aleś Michalewicz należy do grupy białoruskich opozycjonistów, którym władze zarzucają złamanie prawa w czasie demonstracji 19 grudnia - po wyborach prezydenckich. Przez dwa miesiące był przetrzymywany w areszcie KGB. Po wyjściu na wolność twierdził, że w areszcie był torturowany.

d1o3gr5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1o3gr5
Więcej tematów