Białoruski opozycjonista chce zdawać polską maturę
Białoruski opozycjonista zwrócił się z prośbą do polskiego ministra edukacji o umożliwienie zdania egzaminu dojrzałości w Polsce. Iwan Szyło twierdzi, że ze względu na jego poglądy polityczne władze uniemożliwiają mu naukę w białoruskiej szkole.
Młody opozycjonista został usunięty ze szkoły na kilka dni przed ostatnim egzaminem i przymusowo wcielony do wojska. Sąd, do którego zwrócił się ze skargą, nie udzielił mu pomocy. Zgodnie z białoruskim prawem, Szyło może w czasie odbywania służby wojskowej przystąpić do egzaminu dojrzałości, ale - jak twierdzi - cały czas odmawia mu się tej możliwości. Młody opozycjonista prosi więc polskiego ministra edukacji, aby pozwolił na zdanie ostatniego egzaminu w Polsce i otrzymanie zaświadczenia o uzyskaniu średniego wykształcenia.
W podobnej sytuacji jest jeszcze dwóch opozycjonistów przymusowo wcielonych do wojska: Franek Wiaczorka i Zmiter Fiedoruk. Usuwanie ze szkoły lub uczelni wyższej za działalność na rzecz opozycyjnych organizacji jest na Białorusi często stosowanym elementem represji wobec oponentów władzy.