Białoruska zazdrość czy zwykła niechęć
Białorusini nie lubią Polaków, ale uważają, że Polska nie zagraża ich krajowi: naukowcy z uniwersytetu w Brześciu przeprowadzili wśród mieszkańców obwodu brzeskiego badanie opinii mieszkańców obwodu o Polakach i o Polsce. W ciągu ostatnich 10 lat 58 proc. respondentów bywało Polsce.
Na pytanie o kierunki i perspektywy rozwoju Polski, 54 proc. badanych odpowiedziało ,że Polska obrała prawidłowy kierunek rozwoju, 2 proc. jest odmiennego zdania, a 31 proc. nie ma zdania. 73 proc. respondentów uważa, że polskie doświadczenia w większym lub mniejszym stopniu są przydatne do transformacji społeczeństwa białoruskiego. Tylko 9 proc. uważa, że są nie do przyjęcia.
Badanych pytanoo, czy ze strony Polski cokolwiek zagraża Białorusi. 61 proc. uważa, że nie, 21 proc. - że tak, a 18 proc. nie ma zdania.
Zaledwie 20 proc. mieszkańców ma poczucie zagrożenia w związku z przystąpieniem Polski do NATO, a dla 57 proc. ten fakt nie ma żadnego znaczenia.
W wyniku sondażu ustalono, że 40 proc. respondentów zgodziłoby się na wprowadzenie reżimu wizowego z Rosją przy jednoczesnym całkowitym otwarciu granicy z Polską. Taka sama liczba osób jest odmiennego zdania, a 20 proc. nie wypowiedziało się na ten temat.
Tylko 7 proc. respondentów ma wyraźnie negatywny stosunek do Polaków, 44 proc. uważa Polaków za drobnych handlarzy i cwaniaczków, a ponad połowa ich nie lubi.
Zdaniem autorów sondażu przyczyna takiego stanu jest banalna - w ciągu ostatnich 10 lat kontakty sprowadzały się do spotkań na bazarach. Ponieważ Polacy są w tych kontaktach stroną bogatszą, Białorusini z prostej, jak twierdzą naukowcy, zawiści traktują obywateli znad Wisły niechętnie. Na taki stan mają też wpływ zaszłości historyczne: tzw. Zachodnia Białoruś przez stulecia znajdowała się pod panowaniem Rzeczypospolitej. Z tego powodu w świadomości większości Białorusinów nadal funkcjonuje obraz Polaków jako "klasy panów".
Autorzy sondażu zwracają uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich 10 lat sympatia do Polaków wzrosła u ponad połowy badanych, a odczucia negatywne nasiliły się u jednej trzeciej.
(Głos znad Niemna - Grodno)