Białoruska milicja zatrzymała doradcę Milinkiewicza
Białoruska milicja zatrzymała w
Grodnie Andrzeja Kusielczuka, byłego redaktora naczelnego "Głosu
znad Niemna", obecnie politycznego doradcę lidera sił
demokratycznych Alaksandra Milinkiewicza.
Kusielczuk pozostanie na noc w areszcie. Został oskarżony o drobne chuligaństwo i ma stanąć przed sądem w poniedziałek rano - powiedział rzecznik Milinkiewicza, Pawał Mażejka. Nie wiadomo, co konkretnie mu się zarzuca.
Jak wyjaśnił Mażejka, Kusielczuka zatrzymano na dworcu i zabrano na komisariat. Z początku zarzucono mu rozpowszechnianie nielegalnej prasy - gazety "Swoboda".
Według Mażejki, zmiana zarzutu świadczy, że władze chcą, by Kusielczuk trafił do więzienia, ponieważ za rozpowszechnianie nielegalnej prasy prawo nie przewiduje takiej kary, podczas gdy można ją wymierzyć za drobne chuligaństwo.
Mażejka przypuszcza, że zatrzymanie Kusielczuka może mieć związek z jego niedawnym wywiadem dla niezależnego tygodnika "Biełgazieta", w którym opowiadał o ruchu obywatelskim "O wolność", tworzonym przez Milinkiewicza.
Kusielczuk jest członkiem nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, zarzucił jednak aktywną działalność w ZPB. Ze stanowiska redaktora naczelnego "Głosu znad Niemna", organu ZPB, został zwolniony w listopadzie 2000 roku, gdy przewodniczącym związku został Tadeusz Kruczkowski.