Białorusi i Ukrainie potrzebna jest pomoc w demokratyzacji
Białorusi i Ukrainie potrzebna jest pomoc w
procesie demokratyzacji i to również finansowa - uznali uczestnicy
konferencji pt. "Polityka wschodnia wystawiona na próbę: wybory na
Białorusi i Ukrainie", która odbyła się w Warszawie.
Podczas spotkania, zorganizowanego przez Centrum Stosunków Międzynarodowych i Fundację Konrada Adenauera, dyskutowano o polityce Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy i Białorusi oraz o ewentualnym zbliżeniu tych państw do NATO i UE.
Uznano, że za każdej strategii wobec tych krajów powinna towarzyszyć pomoc finansowa. Uczestnicy debaty zwrócili np. uwagę na potrzebę wspierania niezależnych mediów na Białorusi, które potrzebują pieniędzy.
Podkreślano ich rolę w informowaniu o tym, co dzieje się nie tylko w tym kraju, ale również w Europie i w świecie, oraz inspirowaniu zrębów społeczeństwa obywatelskiego, zdolnego przeciwstawić się reżymowi Aleksandra Łukaszenki.
Celem USA jest wprowadzenie tych nowych republik do polityki i gospodarki światowej - powiedział ambasador Stanów Zjednoczonych na Białorusi George Krol. Dodał jednak, że jego kraj będzie się również koncentrować na budowie społeczeństwa obywatelskiego w obu krajach.
To, czym będzie Ukraina, będzie rzutowało na sytuację Unii Europejskiej - powiedział jeden z organizatorów konferencji, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz członek zarządu Centrum Stosunków Międzynarodowych Janusz Onyszkiewicz.
W rozmowie z PAP wyjaśniał, że gdyby Moskwie udało się odzyskać takie relacje z Ukrainą, jakie łączyły oba kraje w okresie Związku Radzieckiego, to Rosja "wróciłby na tory polityki wielkiego mocarstwa i byłaby nieuchronnie wystawiona na pokusy myślenia imperialnego, a więc ekspansjonistycznego".
Ukraina straciłaby wtedy szansę na niepodległość i na integrację z Europą, ale i Rosja straciłby nadzieję na przekształcenie się w demokratyczny kraj, który szanuje status quo i buduje swoje znaczenie nie na sile wojskowej, nie na poszerzaniu terytorium, ale na sile swojej gospodarki, swojej kultury i na dobrej współpracy ze wszystkimi - powiedział PAP.
Uczestnicy konferencji wyliczali też przeszkody stojące na drodze demokratyzacji życia na Ukrainie: oligarchizację gospodarki, zbyt niskie tempo wzrostu gospodarczego, a także brak większości standardów przyjętych na zachodzie za normę w kwestii przepisów i praw człowieka. Podsumowując dyskusję, podkreślono, że ostatecznego wyboru kierunku, w jakim będą podążać ich kraje, muszą dokonać sami Białorusini i Ukraińcy.