Białoruscy deputowani o "prowokacji" polskich europosłów
"Prowokacją" nazwali w poniedziałek białoruscy
deputowani niedoszłą wizytę polskich posłów do Parlamentu
Europejskiego w Grodnie. Zapowiedzieli, że "próbom bezpośredniej
ingerencji w wewnętrzne sprawy Białorusi właściwe organa państwa
białoruskiego będą kładły kres".
Białoruska straż graniczna nie wpuściła w poniedziałek na terytorium tego kraju delegacji czterech eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej, z wiceprzewodniczącym PE Jackiem Saryuszem-Wolskim na czele. Mieli spotkać się w Grodnie z nieuznawanym przez władze zarządem Związku Polaków na Białorusi.
Parlamentarna komisja spraw zagranicznych oświadczyła, że "planowana podróż posłów europarlamentu z Polski na Białoruś, celem spotkania z nielegalnymi władzami Związku Polaków na Białorusi, w istocie jest prowokacją, nie sprzyja nawiązaniu dialogu międzypaństwowego, definitywnie ma na celu dalszą eskalację napięcia w stosunkach pomiędzy Białorusią i Polską oraz rozpalanie konfliktu na tle narodowościowym".
Białoruscy deputowani dodali, że "zaistniała w stosunkach dwustronnych z Rzeczpospolitą Polską sytuacja może być rozwiązana wyłącznie w drodze dwustronnego konstruktywnego dialogu".
Parlamentarzyści wyrazili nadzieję na rozsądek polskich kolegów i zaapelowali, aby "nie poświęcać zjednoczonych stuleciami dobrych stosunków dwóch narodów dla dogodzenia koniunkturze politycznej".
Jednocześnie oświadczyli, że są "gotowi we współdziałaniu z posłami polskimi wspierać normalizację stosunków białorusko- polskich".