Białoruś zamknęła biuro rosyjskiej telewizji VGTRK
Białoruskie władze postanowiły zamknąć biuro rosyjskiej telewizji VGTRK w Mińsku, zarzucając nierzetelność w relacjach ze środowej demonstracji przeciwko rządom Aleksandra Łukaszenki - podały rosyjskie agencje informacyjne.
Mińsk oskarża dziennikarzy, że znacznie zawyżyli liczbę uczestników antyprezydenckiej demonstracji.
Dziennikarze VGTRK podali, że w proteście uczestniczyło od 2 do 5 tysięcy demonstrantów, a białoruskie MSW twierdzi, że było ich jedynie około 200.
W czwartek sąd w Mińsku skazał 16 uczestników demonstracji na kary do 15 dni więzienia. Kolejnych 10 osób zostało skazanych na zapłacenie wysokich grzywien.
Tysiące ludzi, którzy zebrali się w środę w Mińsku w dziesiątą rocznicę dojścia Łukaszenki do władzy, wyrażało sprzeciw wobec jego dążeń do przedłużenia rządów na trzecią kadencję oraz domagało się wolnych i uczciwych wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 17 października.
Łukaszenka oświadczył we wtorek, że będzie kandydować w wyborach prezydenckich w 2006 roku, jeśli naród wyrazi taką wolę w referendum. Uważa, że gdyby wybory odbyły się teraz, bez wysiłku by je wygrał.