Białoruś: władze Grodna łamią umowę przed wyborami
Jeden z punktów do głosowania w leninowskim rejonie Grodna - w Polskiej Szkole, która jest własnością ZPB - został utworzony z naruszeniem prawa.
Zgodnie z umową między Związkiem a władzami Grodna, które wynajmują budynek, nie może on być wykorzystywany przez żadną ze stron do przeprowadzenia imprez nie związanych z procesem nauczania. Tymczasem władze już od kilku lat wykorzystują szkołę do organizowania w niej punktu wyborczego, bez zgody ZPB. Po raz pierwszy organizacja Polaków wystąpiła z pretensjami z tego powodu w ubiegłym roku, przed wyborami do parlamentu. Wtedy Grodzieński Komitet Wykonawczy wydał zakaz przeprowadzenia w szkole zjazdu ZPB, powołując się na wspomniany wyżej zapis umowy. Związek, dostosowując się do logiki władz, zrewanżował się żądając likwidacji punktu wyborczego na tydzień przed przeprowadzeniem pierwszej tury wyborów do Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi. Skandalu wówczas udało się uniknąć, gdyż władze cofnęły zakaz przeprowadzenia zjazdu w Polskiej Szkole i w ciągu kilku dni wydały zgodę.
Po tamtych wydarzeniach wydawało się, iż następnym razem grodzieńska władza, chcąc zorganizować w szkole punkt wyborczy, dostosuje się do warunków umowy z ZPB i przed podjęciem decyzji uzyska od Związku oficjalne pozwolenie. Tak się jednak nie stało. Decyzja została podjęta bez konsultacji z właścicielem szkoły.
W leninowskiej rejonowej komisji wyborczej wiadomość o łamaniu przez władze rejonu umowy z ZPB wywołała zaniepokojenie. Na jednym z najbliższych posiedzeń komisji zostanie rozpatrzona kwestia uzyskania od Związku zgody na wykorzystanie własności organizacji do celów wyborczych.
Przewodniczący obwodowej komisji wyborczej Michaił Jenka oświadczył, iż forma własności nie ma znaczenia, gdy chodzi o zorganizowanie tak ważnej dla państwa imprezy, jaką są wybory. (Andrzej Pisalnik/pr)