Białoruś donosi na Polskę Irakowi
Mińsk próbuje obarczyć Warszawę winą za sytuację na polsko–białoruskiej granicy. Strona białoruska poinformowała we wtorek, że przekazała przedstawicielom Iraku materiały dotyczące postępów i wyników śledztwa w sprawie karnej dotyczącej przestępstw przeciwko "bezpieczeństwu ludzi". Reżim Łukaszenki obwinia Polskę o "przestępcze działania polskich funkcjonariuszy" wobec 135 obywateli Iraku.
22.06.2022 | aktual.: 22.06.2022 12:41
"Komitet Śledczy (IC) Białorusi ujawnił przestępcze działania polskich funkcjonariuszy organów ścigania wobec 135 obywateli Iraku na granicy białorusko–polskiej w 2021 roku" – informuje oficjalna agencja państwowa Białorusi Belta, powołując się na sam komitet, który znajduje się pod całkowitą kontrolą reżimu Łukaszenki.
Białoruscy śledczy upublicznili wyniki swojej pracy we wtorek po spotkaniu z delegacją z Iraku, do którego doszło w Mińsku.
"Białoruscy śledczy odnotowali czyny przestępcze wobec 135 osób – obywateli Republiki Iraku, którzy odnieśli obrażenia w wyniku przemocy i użycia wobec nich specjalnych środków przez polskich stróżów prawa. W toku jest również śledztwo w trzech przypadkach uszkodzenia ciała i nielegalnego wydalenia z terytorium Unii Europejskiej do Republiki Białorusi, w wyniku czego śmierć poniosły ofiary pochodzenia irackiego" – stwierdzili Białorusini.
Reżim Łukaszenki przekazał swoje ustalenia stronie irackiej. Białoruscy śledczy poinformowali również przedstawicieli Iraku o "masowych egzekucjach i potajemnych pochówkach zamordowanych uchodźców, dokonywanych przez polskie wojsko na pograniczu Polski i Białorusi". Informacje na temat rzekomych zbrodni polskich funkcjonariuszy mają pochodzić od dezertera Emila Czeczko, który został bohaterem reżimowych mediów po swojej dezercji na Białoruś, gdzie przebywał do czasu swojej śmierci w marcu tego roku.
Kryzys na granicy polsko–białoruskiej
Wywołanie przez reżim Łukaszenki "kryzysu migracyjnego" na granicy polsko–białoruskiej było częścią hybrydowej operacji strony białoruskiej mającej na celu testowanie sprawności polskich służb, jak i NATO.
W związku z działaniami Białorusi, w przygranicznych lasach koczowali próbujący się przedostać do Polski obywatele Iraku, Afganistanu i innych bliskowschodnich państw. W konsekwencji kryzysu na granicy stawiany jest mur mający uniemożliwić podobne działania w przyszłości.