Bezrobotny "bogacz" zrobił przekręt na milion funtów
Anthony Lee, bezrobotny kierowca ciężarówki, próbował sprzedać hotel Ritz w Londynie za 250 milionów funtów (1 mld 193 mln zł). Po dwuletnim śledztwie, mężczyzna został skazany na karę 5 lat więzienia za oszustwo i defraudację.
27.07.2010 | aktual.: 27.07.2010 15:35
Jak podaje BBC mężczyzna podawał się za pełnomocnika właścicieli obiektu, braci Fredericka i Davida Barclay, którzy jak twierdził Lee, woleli dokonać sprzedaży poprzez pośrednika.
Mężczyzna otrzymał milion funtów (4,77 mln zł) zaliczki od zainteresowanego kupnem biznesmena Terence'a Collinsa. Po otrzymaniu pieniędzy, przelał połowę sumy na konto przyjaciela Patricka Dolana, który zaczął je wydawać. Sam kupił m.in. land rovera jako prezent gwiazdkowy dla swojej partnerki i spłacił kredyty.
Garry Ridler, który prowadził śledztwo w tej sprawie, stwierdził w wywiadzie dla BBC, że Anthony Lee to bezduszny wyłudzacz.
Właściciele hotelu Ritz nigdy nie słyszeli o Anthonym Lee i byli nieświadomi faktu, że próbuje on sprzedać ich hotel.