Bezpieczne zabawki
Pierwszego stycznia 2002 r. wchodzi w życie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie szczegółowych warunków dotyczących bezpieczeństwa zabawek. Zdaniem producentów zabawek, rozporządzenie to przygotuje polski rynek zabawkarski do wejścia do Unii Europejskiej.
Zgodnie z rozporządzeniem RM, producent wytwarzający zabawkę powinien ze względu bezpieczeństwa uwzględnić wiek i rozwój dziecka, dla którego jest ona przeznaczona. Producent jest też zobowiązany do wyraźnego poinformowania konsumenta o zagrożeniach, które mogą wynikać np. z niewłaściwego użycia zabawki.
Zabawki muszą mieć odpowiednią wytrzymałość mechaniczną i taką odporność na obciążenie, by nie ulegały odkształceniom lub uszkodzeniom (podczas zabawy) i by nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia i życia dzieci.
Rozporządzenie zwraca też uwagę na ostre krawędzie, przewody, śruby stanowiące np. połączenia w zabawkach. Zgodnie z nim, muszą one być tak zaprojektowane, by nie stwarzać dla dzieci zagrożeń lub by zagrożenia te były jak najmniejsze.
Ponadto zabawki przeznaczone dla najmłodszych dzieci (do lat trzech) muszą mieć takie rozmiary, by dziecko bawiące się nimi nie mogło ich połknąć czy wprowadzić do jakiegokolwiek otworu w ciele (np. nosa). Oczywiście zarówno zabawki, jak i elementy, z których się składają czy też ich opakowanie, nie mogą stwarzać dla najmłodszych zagrożenia uduszenia lub zadławienia się.
Ponadto producent jest zobowiązany do umieszczenia na etykiecie, ulotce lub opakowaniu informacji o przeznaczeniu zabawki, instrukcji obsługi i ostrzeżeń, np. dotyczących wieku dziecka. Instrukcja powinna też zawierać informacje, jak prawidłowo zmontować daną zabawkę. Jeśli jej używanie wymaga nadzoru dorosłych, producent musi konsumenta o tym poinformować.
W przypadku łyżew, łyżworolek, wrotek, rowerów i deskorolek producent, oprócz instrukcji obsługi i informacji o konieczności zachowania ostrożności, musi zalecić stosowanie odpowiedniego sprzętu ochronnego, np. kasku, rękawic, ochraniaczy itp.
Rozporządzenie zawiera też wytyczne dotyczące zawartości w materiale, z którego produkowane są zabawki, metali ciężkich. I tak przykładowo dzienna dawka antymonu, która może się przedostawać do organizmu dziecka podczas zabawy zabawką nie może przekraczać 0,2 mikrogramów, arsenu-0,1, kadmu - 0,6. W zabawkach nie mogą być stosowane materiały o właściwościach promieniotwórczych.
Organem sprawującym nadzór nad bezpieczeństwem zabawek jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Według Jacka Lipińskiego z jednej z polskich firm zabawkarskich, w rozporządzeniu są zawarte normy, które do tej pory musieli spełniać głównie producenci zabawek eksportujący swoje produkty za granicę.
Katarzyna Górecka, rzeczniczka prasowa Domów Towarowych Centrum S.A., uważa, że ciężar przestrzegania rozporządzenia spoczywa głównie na producencie. Moim zdaniem jest to jednak całkowicie zasadne. To oczywiste, że przy produkcji zabawek powinno być brane pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo dzieci - dodała.
Zaznaczyła, że przedstawiciele sklepów handlujących zabawkami znają treść rozporządzenia. Jego treść będziemy brali pod uwagę przy zawieraniu umów z producentami zabawek. Zaostrzymy też kontrolę zabawek. Te z nich, które nie będą spełniać norm zawartych w tym dokumencie, nie będą przyjęte do sprzedaży - zapewniła. (mk)