"Bezpieczne wdrożenie" ustawy zdrowotnej

Reforma ochrony zdrowia to długi, wieloletni proces i ważne jest, by po każdych wyborach nie były zmieniane główne kierunki, ale by były realizowane kolejne etapy - wyjaśnił. Dodał, że jest zwolennikiem "najgłębszej, jaka jest możliwa", decentralizacji, której wprowadzenie ma być jednak możliwe już 1 stycznia 2005 roku.

Jestem nie tylko politykiem, ale i menadżerem; jestem przede wszystkim zwolennikiem rozsądnego i przemyślanego postępowania i przyjmowania takiego zakresu zmian ustawowych, który byłby możliwy do wdrożenia od 1 stycznia - oświadczył Balicki. Podkreślił, że uchwalanie szerokiego zakresu zmian, którego nie da się wprowadzić w krótkim czasie, jest ryzykowne. Uchwalajmy to, co może być bezpiecznie wdrożone - zaznaczył.

Minister po raz kolejny podkreślił, że chce zawrzeć możliwie "najdalej idący kompromis" w sprawie ochrony zdrowia. Jeszcze w piątek wieczorem ma się spotkać z prezydium sejmowej Komisji Zdrowia oraz przedstawicielami wszystkich ugrupowań, które w prezydium nie mają swoich przedstawicieli.

Elżbieta Radziszewska (PO) powiedziała dziennikarzom, że Platforma Obywatelska jeszcze nie otrzymała zaproszenia. Dodała, że PO jest gotowa do rozmów. Na temat ewentualnego kompromisu nie chciała jednak się wypowiadać. Nadal pracujemy nad tym samym projektem ustawy (...). Poprawki dokładać do niego można, ale mogą one nie pasować do całości - zaznaczyła. PO zaproponowała swój pakiet poprawek, które różnią się od propozycji rządowych m.in. w zakresie koncepcji organizacji płatnika za świadczenia zdrowotne oraz nadzoru nad nim.

Według Radziszewskiej, podstawowym pytaniem jest to, na jakie ustępstwa pozwoli Balickiemu jego zaplecze.

Balicki zapowiedział szybkie wprowadzenie zmian kadrowych w kierownictwie Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia, ale po raz kolejny podkreślił, że o takich zmianach informuje się po podjęciu decyzji. Minister powiedział, że "kierownicze stanowiska będą obsadzane według klucza kompetencji".

Balicki zapowiedział po uchwaleniu ustawy debatę publiczną na temat finansowania i zasad korzystania z opieki zdrowotnej. Myślę, że po wakacjach taka debata będzie mogła się rozpocząć. Po takiej debacie będzie można myśleć o dalszych naprawach - dodał.