Bez zgody na Paradę Równości
Władze Warszawy nie zgodzą się na Paradę Równości - powtórzył w telewizyjnym programie "Prosto w oczy" wiceprezydent stolicy Andrzej Urbański. 11 czerwca organizacje homoseksualne chcą zorganizować przemarsz gejów i lesbijek. Jak twierdzą, Parada przejdzie przez Warszawę nawet jeśli władze miasta nie wydadzą na to zgody.
Wiceprezydent Warszawy zapowiedział w telewizyjnej Jedynce, że w takim przypadku władze stolicy użyją wszelkich dostępnych środków prawnych. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów. Według Andrzeja Urbańskiego, podczas Parady istnieje ryzyko zorganizowania kontrmanifestacji, które mogłyby zakończyć się starciami.
Senator Maria Szyszkowska uważa, że prezydent stolicy nie może odmawiać homoseksualistom prawa do manifestowania poglądów. Jak dodała, zadaniem prezydenta nie jest dbanie o moralność obywateli.
Homoseksualiści zapowiadają, że podadzą Lecha Kaczyńskiego do sądu, jeśli wyda on zakaz organizowania Parady Równości.